jtemplate.ru - free extensions for joomla
jtemplate.ru - free extensions for joomla
sklep

Przemilczana ofiara Gender

niedziela, 09 marzec 2014 00:00
Dział: Od naczelnego

Bruce Reimer urodził się 22 sierpnia 1965 roku w Winnipeg, w prowincji Manitoba w Kanadzie, jako jedno z bliźniąt. Gdy miał siedem miesięcy, został poddany zabiegowi chirurgicznemu stulejki. Choć zabieg ten nie jest zbyt inwazyjny i ma charakter rutynowy, lekarze popełnili błąd, w wyniku którego chłopiec doznał głębszego okaleczenia. Zszokowani rodzice nie wiedzieli, co robić, gdy z „pomocą” przyszła telewizja. Akurat wyemitowała program, w którym dr John Money przedstawił swoją teorię głoszącą, że małe dzieci nie mają jeszcze ustabilizowanej tożsamości płciowej, że jest ona elastyczna i na wczesnym etapie można zdecydować, czy dziecko ma być chłopcem, czy dziewczynką. Zdaniem doktora to kultura i środowisko, a nie natura, kształtuje tożsamość małego człowieka. Dla przybitych rodziców nawet taka „dziwna” wieść była jak światło w tunelu. Nawiązali więc kontakt z Moneyem i zdecydowali o zmianie kwalifikacji płciowej swego syna. Po odpowiednich zabiegach chirurgiczno-plastycznych rodzice odebrali „dziewczynkę”, której nadali imię Brenda.

 

Choć dziecko na oko było dziewczynką, to jednak nie wykazywało typowych dla dziewcząt zachowań. Problemy te z wiekiem zaczęły nabrzmiewać. Ciągłe wizyty u dr. Moneya, pod którego opieką pozostawały bliźnięta (Brian, brat Bruce’a, uczestniczył w „terapii”, bo problem w wymiarze psychicznym obejmował również jego), stawały się dla chłopca („dziewczyny”) coraz trudniejsze do zniesienia. 

 

W końcu kilkunastoletni Bruce („Brenda”) oznajmił, że popełni samobójstwo, jeśli będzie musiał iść na kolejną wizytę. Konsultacja z psychiatrą i endokrynologiem uświadomiła rodzicom ogromny konflikt wewnętrzny dziecka. To skłoniło ich do wyjawienia Bruce’owi („Brendzie”) całej prawdy o jego historii. 

 

Postanowiono przywrócić dziecku kondycję męską. I znów zabiegi chirurgiczno-plastyczne dokonały „cudów”. Tym razem chłopcu dano imię David. Cuda te były na tyle realne, że dokładnie w swoje 25. urodziny David poślubił Jane Fontaine. Jednak stałe problemy psychiczne, nocne koszmary doprowadziły go na skraj wyczerpania psychicznego. Po kilku nieudanych próbach samobójczych, w wieku 39 lat zastrzelił się z obrzyna w supermarkecie. Jego brat popełnił samobójstwo dwa lata wcześniej. 

 

Przypadek Davida trafił do wiadomości publicznej i stał się skutecznym buforem hamującym zapędy niejednego lekarza i terapeuty, do którego przemawiała teoria Moneya. Nie jest on jednak wystarczającym ostrzeżeniem dla szeregu aktywistów genderowych, którzy albo wychodzą z założenia, że człowiek „może wszystko”, albo bezmyślnie nie wychodzą z żadnych założeń.

 

Kultura ludzka ma za zadanie dodać „coś więcej” do zastanego świata przyrody, czyli natury. Powinna ten świat ubogacać i uzupełniać jego braki. Człowiek jest wielki. Ale nie na tyle wielki, by naturę zmieniać. Takich uprawnień od Stwórcy nie ma i mieć nie może.

 

Numer 19 (marzec 2014)

niedziela, 09 marzec 2014 00:00
Dział: Miesięczniki
  1. Artur Winiarczyk, Przemilczana ofiara gender
  2. Grzegorz Kasjaniuk, Groza w stylu peep-show
  3. Dorota Sobolewska-Bielecka, Ucieczka z fałszywego raju
  4. Głębia intelektu w wydaniu gender, refleksje absolwentki – świadectwo Eweliny
  5. Wychowywać do seksu czy do miłości z ks. prof. dr. hab. Pawłem Bortkiewiczem TChr rozmawia dr Mariusz Błochowiak
  6. Ks. Edmund Szaniawski MIC, Od tej wizyty wszystko się zaczęło
  7. Dr Wincenty Łaszewski, Drogowskaz dla naszych czasów
  8. Sławomir Zatwardnicki, Zawsze dziewica. Tajemnica poczęcia i narodzenia Jezusa 
  9. Seks narzędziem sterowania, z dr. Michaelem Jonesem rozmawia Witold Araszkiewicz
  10. Grzegorz Górny, Bolszewicka rewolucja seksualna
  11. Mathias von Gersdorff, Krótka historia rewolucji seksualnej w Niemczech
  12. Przegląd mediów
  13. Dr Zbigniew Pańpuch, Gender: filozofia czy ideologia?
  14. Ks. dr hab. Marek Chmielewskim Ciało ludzkie
  15. Juliusz Gałkowski, Mężczyzną i niewiastą…
  16. Dr Tomasz Teluk, Biada mi, gdybym milczał
  17. Ks. Andrzej Grefkowicz, O tempora, o mores
  18. Ludwika Filipowicz, Agresja gender
  19. Juliusz Gałkowski, Przekaż nas w Jego ręce (o notatkach osobistych Jana Pawła II)

 

Ten i inne numery do kupienia w naszym sklepie internetowym

Jest już też dostępna wersja cyfrowa

Gender – filozofia czy ideologia? Dlaczego w USA mało kto poważnie traktuje studia z zakresu gender? Kto powinien przygotowywać dzieci do życia w rodzinie: szkoła czy rodzice? Jak długo Polska jeszcze będzie wolna od przymusowej edukacji gender? Na te i inne pytania odpowiadamy w marcowym numerze „Miesięcznika Egzorcysta”.

 

Karol Marks wprowadził istotną zmianę w podejściu do filozofii. Jak pisał: Filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; idzie jednak o to, aby go zmienić. W ten sposób jako jeden z pionierów uczynił z filozofii oręż walki ideologicznej z przeciwnikami partyjno-politycznymi i narzędzie działania polityczno-ekonomicznego. – pisze dr Zbigniew Pańpuch.

 

Od kilkudziesięciu lat te zmiany możemy obserwować w wielu państwach Europy. Dzieje rewolucji seksualnej są nierozerwalnie związane z historią radykalnych ruchów lewicowych. - czytamy w artykule Grzegorza Górnego. Społeczeństwa poddawane są permanentnym eksperymentom, w których realizacji prym wiodą ruchy wyzwolenia seksualnego człowieka ( niezależnie od wieku) i walki z rodziną. Psycholog Ludwika Filipowicz pokazuje, jak agresja gender uderza w rodzinę. O skali zjawiska niech świadczy fakt, że w Niemczech rodzice, którzy nie godzą się na posyłanie swoich dzieci na zajęcia z seksualności, zamykani są w aresztach. Ten temat podejmuje Mathias von Gersdorff w obszernej analizie pt. „Krótka historia rewolucji seksualnej w Niemczech”. Takich sytuacji jeszcze nie ma w Polsce. Jeszcze...

 

We „Władcy Pierścieni” J.R.R. Tolkiena jest fragment, w którym Denethor poddaje się rozpaczy. Mówi: Zachód ginie! – po czym rzuca się na stos. Co się dzieje, gdy wypowiada te słowa? Nadjeżdża kawaleria Rohanu. Rohan to Polska, kawaleria to husaria Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Na tym polega historyczna rola Polski jako kraju głęboko chrześcijańskiego. - przekonuje dr Michael Jones, autor książki „Libido Dominandi. Seks jako narzędzie kontroli społecznej”.

 

Celem edukacji seksualnej jest zmiana obyczajowości, zmiana człowieka i jego relacji z otoczeniem oraz z Bogiem. Tylko w oderwaniu od Boga można próbować dowolnie modelować człowieka. na zmianę zachowania. O swoich doświadczeniach z zajęć poświęconych gender opowiada ich absolwentka: Do studiów gender zniechęciło mnie też to, że oczekiwano ode mnie wyraźnej deklaracji, iż o Kościele i jego nauce myślę to samo, co wykładowcy tych studiów. Chociaż wtedy jeszcze nie umiałam powiedzieć, jaki jest mój stosunek do Kościoła, to przeszkadzało mi to, że ktoś próbował wywierać na mnie presję. I dalej: Stosunek Kościoła do gender jest krytyczny, ale nie ma w nim nienawiści, natomiast studiując gender, nie można było uniknąć agresywnego nastawienia do Kościoła.

 

O niebezpieczeństwach związanych z ideologią gender mówi w wywiadzie ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz TChr. Zwraca też uwagę, że nie jesteśmy bezbronni: trzeba pamiętać, że rodzice mają prawo zaprotestować przeciwko takim programom. Nie ma obowiązku zgody. Istnieje też możliwość interwencji na poziomie samorządów. (…) Wydaje mi się, że sprawą najważniejszą jest działalność pozytywna, tzn. pokazywanie piękna, siły autentycznego małżeństwa i autentycznej rodziny. Nie dajmy sobie wmówić, że świat „homo” to świat kolorowy. Tak nie jest. Natomiast należy pokazywać przede wszystkim to, że małżeństwo jest instytucją piękną, trwałą, obdarzoną godnością.

 

Piękno cudu stworzenia przedstawia Juliusz Gałkowski w artykule „Mężczyzną i niewiastą: Kiedy dopełnił się czas i Bóg zesłał na świat swego Syna, aby zbawił nas wszystkich, wtedy ponownie na ziemi pojawiło się dwoje ludzi bez grzechu. Ich związek był także fizyczny i związany z płciowością. Chociaż bez cienia nawet podtekstu seksualnego. Matka – Nowa Ewa i Syn – Nowy Adam, nadali płciowości nowy wymiar.

 

A w numerze jeszcze: relacja ks. Edmunda Szaniawskiego z pielgrzymki polskich księży egzorcystów do Watykanu w 2003 roku; Grzegorz Kasjaniuk w tekście „Groza w stylu peep show” recenzuje zeszłoroczny album Deep Purple; dr Wincenty Łaszewski pisze o prywatnych objawieniach w USA; Sławomir Zatwardnicki wyjaśnia tajemnicę poczęcia i narodzenia Jezusa; ks. dr hab. Marek Chmielewski pisze o tym, jak ciało człowieka jest traktowane przez chrześcijańską duchowość; dr Tomasz Teluk podejmuje temat zadań, jakie stawia przed współczesnym chrześcijaninem Nowa Ewangelizacja. Zapraszamy do lektury.

Ucieczka z raju

niedziela, 09 marzec 2014 00:00
Kiedy mówimy o „niewinności dziecka”, mamy na myśli to, że jest ono wolne od seksualnych obrazów, filmów, seksualnych skojarzeń czy pożądań. Rolą dorosłych jest ochrona tej niewinności.

 

Przedmiotem moich zainteresowań, starań, a często zmagań, jest obrona życia nienarodzonych. Poznałam historie wielu kobiet, historie dramatyczne, za którymi kryje się  rozpacz i ból. Wszystkie one budzą refleksje i prowokują do stawiania pytań. Jedno z nich brzmi: czy ideologia gender ma wpływ na podejmowanie przez kobiety decyzji o aborcji?

 

Odpowiedź na to pytanie ułatwiła mi przypadkowa znajomość z kobietą wracającą do ojczyzny po wielu latach pobytu za granicą. Spotkałam ją w pociągu zmierzającym do Kielc, do którego wsiadłam na dworcu we Wrocławiu. Zdecydowałam się wejść do przedziału, w którym siedziała młoda kobieta z mniej więcej ośmioletnią córką. Widać było, że obie były zmęczone podróżą. Jak się dowiedziałam, przesiadka we Wrocławiu była ostatnim etapem ich drogi. Dziewczynka zaraz zasnęła, a ja gawędziłam z Martą. Choć twarz miała jeszcze młodą, widać było na niej ślady bolesnych przeżyć. Dziwiłam się, że porzuca dobrobyt na Zachodzie i decyduje się na niepewną przyszłość w kraju, który ostatnio opuściło tylu młodych ludzi. Widocznie jest jednak u nas coś, czego tam zabrakło. Zrozumiałam to, kiedy młoda kobieta z płaczem rozpoczęła swoje zwierzenia…

 

pełny tekst artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

Głębia intelektualna gender

niedziela, 09 marzec 2014 00:00
O studiach gender po raz pierwszy usłyszałam od mojej starszej koleżanki, która opowiadała mi, jak je odkryła i pokochała. Była niezwykle pilną studentką. Uczęszczała na wszystkie zajęcia, przeczytała każdą zalecaną książkę i została studentką roku. Opowiadała mi, że uczą tam sztuki argumentacji, wrzucając na głębokie wody, i że człowiek może się na tych studiach niesamowicie rozwinąć. Jednym słowem, zachęciła mnie.Było to jakieś 10 lat temu.

 

Zajmowałam się wtedy filozofią Wschodu. Byłam bardzo zaangażowana w treningi qi gongu, a mój stosunek do Kościoła był „letni”. To znaczy, że nie żyłam zgodnie z nauką Kościoła, ale wciąż podziwiałam   ludzi głęboko wierzących. Brakowało mi wtedy duchowości, której poszukiwałam wszędzie, tylko nie w Kościele.

 

Program studiów

W tym czasie pojawiła się szansa na zrealizowanie moich planów związanych z napisaniem i obroną doktoratu, a studia gender wówczas świetnie przygotowywały merytorycznie do intelektualnych wyzwań. Analizowaliśmy prace Michela Foucault, Pierre’a Bourdieu czy innych intelektualistów. Na Uniwersytecie Warszawskim uczestniczyłam w wykładach znanych osób, m.in. prof. Magdaleny Środy, dr Agnieszki Graff, dr hab. Moniki Płatek, psycholog Katarzyny Miller, które z pasją opowiadały o tożsamości płci, analizowały bajki z naszego dzieciństwa pod kątem stereotypowych ról kobiecych i męskich, promowały feminizm i prawie wszystkie z nienawiścią opowiadały o Kościele. Kościół i jego zwolennicy byli przedstawiani jako ciemnogród uważający gejów oraz lesbijki za ludzi chorych i po barbarzyńsku chcący ich wyleczyć, zamiast zaakceptować ich „inność”. Na zajęciach pokazywano nam program Jana Pospieszalskiego z udziałem Igi, znanej feministki i lesbijki, ponieważ w trakcie wywiadu okazało się, że nie jest ona – jak zakładał Pospieszalski – typowym przykładem osoby z traumatycznym dzieciństwem, które wpłynęło na zmianę jej płci kulturowej...

 

pełny tekst świadectwa w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

...do seksu, czy do miłości?

niedziela, 09 marzec 2014 00:00

Z ks. prof. dr. hab. Pawłem Bortkiewiczem TChr rozmawia dr Mariusz Błochowiak

 

Jak Ksiądz Profesor definiuje gender?

Tutaj napotykamy dużą trudność. „Gender” jest pojęciem obcym, niejednoznacznym. Oznacza uznanie prymatu płci kulturowej i społecznej nad płcią biologiczną. To ma swoje konsekwencje antropologiczne.

 

Ksiądz nie wyklucza więc istnienia płci kulturowej?

Nie wykluczam, ale też nie wiem, co to jest. Czym jest płeć w aspekcie kulturowym? Czym w aspekcie  klimatycznym albo środowiskowym? Mówiąc, że istnieje płeć w aspekcie środowiskowym, kulturowym czy klimatycznym, rozumiem pod tym pojęciem wpływ tych czynników na stałą strukturę płci. A więc np. w związku z obyczajami, kulturą czy środowiskiem może być przyspieszona inicjacja pożycia seksualnego w niektórych kulturach, a nawet regionach geograficznych Polski. Mówi się, że ta inicjacja seksualna następuje szybciej na południu niż na północy. Na pewno występuje szybciej u Egipcjan niż u Eskimosów. Ale to jest wpływ czynników zewnętrznych na płeć, która jako taka ma charakter stały. Natomiast gender formując pojęcie płci kulturowej, traktuje ją jako pewną rzeczywistość normatywną, ważniejszą niż konstytutywna dla człowieka płeć biologiczna...

 

całość wywiadu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

Jak bronić nasze dzieci?

poniedziałek, 14 październik 2013 16:57

Portal Fronda zamieszcza tekst Reginy Pruszyńskiej zatytułowany alarmująco: Jak bronić nasze dzieci przed ideologią gender?

 

Wydawałoby się – kolejny alarmujący (aby nie rzec „alarmistyczny”) tekst o czymś ani groźne ani istotne. Jednakże zdaniem autorki  w tej ideologii chodzi przede wszystkim o zniszczenie prawdziwego sensu pojęcia człowieczeństwa. Niektóre są bardzo moce i warto się z nimi zapoznać.

 

Ideologia gender określa człowieka wyłącznie przez pryzmat jego seksualności, przy czym płeć ma tu charakter jedynie kulturowy. Rozdziela tak fundamentalne elementy małżeństwa i rodziny, jak miłość i płodność. Niszczy zatem podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina! Dla gender tradycyjna rodzina jest przeżytkiem. Jednym z głównych kanałów dzięki któremu ideologia gender przenika do naszego życia jest prawodawstwo, w zakresie którego dążą do zalegalizowania związków jednopłciowych, wprowadzenia zmiany definicji rodziny i zagwarantowania parom tej samej płci prawa do wychowania potomstwa.

 

Czy słusznie czy nie muszą rozsądzić sami czytelnicy sięgając do pełnego tekstu, który można znaleźć TUTAJ. Przypominamy, że w numerze z października 2013 poruszyliśmy ten temat w artykule dra Tomasza Teluka: Dziecko w machinie gender.

 

 

Gender - ideologia destrukcji

sobota, 18 styczeń 2014 20:06
Zapraszamy na spotkanie pod tytułem: "Gender - ideologia destrukcji", które odbędzie się 23. stycznia o godzinie 19:00 w Muzeum Archidiecezjalnym przy ul. Lubrańskiego 1. Naszym gościem będzie Ksiądz Paweł Bortkiewicz, który przedstawi założenia teorii Gender oraz zagrożenia płynące z tej ideologii.

Kilka słów o zaproszonym prelegencie:

Ksiądz Paweł Bortkiewicz - profesor teologii specjalizujący się w zakresie teologii moralnej; dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w latach 2002-2008 r.; od 2002 - dyrektor Centrum Etyki UAM w Poznaniu; członek Komitetu Nauk Teologicznych Polskiej Akademii Nauk (od 2003), członek Rady Programowej Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” w Krakowie, a także redaktor naczelny miesięcznika biblijno-liturgicznego "Msza Święta".

 

Wykład ma charakter otwarty. Po spotkaniu będzie możliwość zadawania pytań oraz dyskusji. Zachęcamy do zgłaszania uczestnictwa w spotkaniu poprzez stronę wydarzenia na FB:

https://www.facebook.com/events/672676882785268/

 

Współorganizatorami spotkania są klub Polonia Christiana, Miesięcznik Egzorcysta oraz portal Prawa Wielkopolska (www.prawawielkopolska.pl)

 

Kurs anty-gender. Zapisy do 15 marca

środa, 12 luty 2014 12:06
W chwili, gdy gender wkracza do polskich szkół i przedszkoli, rodzi się oddolny opór rodziców, którym zależy na dobru swoich dzieci. Postanowiliśmy dostarczyć im argumentów – tłumaczy ideę kursu dr Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji. – Naszymi wykładowcami są wybitni znawcy tematu: ks. prof. Tadeusz Guz, ks. prof. Dariusz Oko czy ks. dr Marek Dziewiecki – dodaje.

 

Instytut Globalizacji wraz z gliwickim i częstochowskim klubem Fronda.pl uruchamiają pierwszy w Polsce kurs anty-genderowy pt. "Gender – ukryta prawda". W zajęciach mogą uczestniczyć słuchacze z całej Polski. Miesięcznik Egzorcysta objął patronatem ten projekt.

 

Zajęcia rozpoczynają się już w marcu, rekrutacja chętnych trwa do końca lutego. Uczestniczyć zajęcia mogą słuchacze z całej polski bowiem wykłady będą umieszczane na profesjonalnej i bardzo łatwej w obsłudze platformie e-learningowej. Z tego typu szkoleń przez Internet prowadzonych przez ośrodek skorzystało dotychczas kilkuset chętnych.

 

Zainteresowanie tą inicjatywą przerosło nasze oczekiwania. W ciągu pierwszych dni od rozpoczęcia rekrutacji chęć uczestnictwa zgłosiło kilkadziesiąt osób. Zgłaszają się także osoby z zagranicy, księża, rodzice, ludzie działający przy parafiach – mówi Tomasz Teluk.

 

Na kurs można zapisać się poprzez formularz na stronie www.globalizacja.org lub wysłanie zgłoszenia i wpłatę darowizny w wysokości co najmniej 90 zł . Jest to minimalna darowizna na rzecz Fundacji na program anty-gender. Jednak dokonując wyższej wpłaty umożliwiamy studiowanie także osobom, których których nie stać na wniesienie jakiejkolwiek opłaty. Zebrane środki pozwalają walczyć z ideologią gender i rozwijać dalej projekt.

 

Ruszył też konkurs na projekt graficzny kampanii anty-gender. Nagrodami są książki o wartości 200 zł oraz bezpłatny udział w kursach organizowanych przez placówkę. Dlaczego powstał pomysł na ten konkurs?

 

Dotychczas nie ma jednolitej komunikacji wizualnej projektów anty-genderowych. Chcemy to zmienić . To szansa dla kreatywnego autora, który jest wrażliwy społecznie, wyznaje tradycyjne wartości i chce zaistnieć w szerokiej świadomości odbiorcy – wyjaśnia dr Tomasz Teluk.

 

Udział mogą wziąć profesjonaliści, jak i amatorzy. Konkurs trwa do 24 lutego br. Aby wziąć w nim udział należy przesłać projekt na adres e-mailowy Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Wyboru dokona jury, po konsultacji z internautami, które odbędą się na stronie facebookowej Instytutu Globalizacji.

 

Wszelkich informacji udziela Marek Waniewski z gliwickiego klubu Fronda.pl, pod nr tel. 605 999 055.

 

Aktualizacja (27 II)

 

Z powodu dużego zainteresowania projektem organizatorzy przedłużyli rekrutację do połowy marca.

 

Projekt zyskuje sympatie coraz szerszych kręgów. O kursie informuje gliwicka kuria. Dzięki współpracy z krakowskim wydawnictwem Biały Kruk  dla najlepszych słuchaczy ufundowano wspaniałe wydanie książki pt. "Dyktatura gender"- wkrótce na stronie "Miesięcznika Egzorcysta" zostanie opublikowana recenzja tej publikacji. Znajdują się w niej teksty m.in. ks. prof. Waldemara Chrostowskiego, papieża seniora Benedykta XVI, abp Henryka Hosera, Gabriel Kuby i wielu innych.

 

Ponadto każdy, kto zapisze się do 15 marca br. i dokona w tym terminie darowizny otrzyma inne darmowe publikacje Instytutu i współpracujących z placówką partnerów.

 

 

 

 

 

 

Zawsze dziewica...

niedziela, 09 marzec 2014 00:00

Uwięzieni w materializmie i przeniknięci naukami szczegółowymi, staliśmy się mniej lub bardziej gorliwymi wyznawcami scjentyzmu – nie umiemy sobie poukładać tego, w jaki sposób Dziewica, która urodziła, miałaby pozostać dziewicą. Cały problem zostaje sprowadzony do warunków anatomicznych, nawet jeśli nie wszyscy wprost formułują swoje wątpliwości w ten sposób. A jednak zapowiadany przez anioła musiał się narodzić święcie.

 

Jednak zbyt duży nacisk na fizyczne aspekty przyjścia na świat Zbawiciela powoduje, że umyka jego   teologiczny sens i duchowe znaczenie. Oczywiście biologia, jeśli ma być znakiem, nie może kłamać. Z drugiej jednak strony nie wolno Maryi rozpatrywać jako przypadku do zbadania, zaleca się tu zachowanie zdrowej dyskrecji. Zresztą i Dziewica prawdopodobnie przez większą część życia zachowywała wszystkie te sprawy w ukryciu, choć w końcu, pewnie niedługo przed zakończeniem ziemskiego żywota, je wyjawiła...

 

Narodziny naturalne i cudowne

Zdumiewające jest, że ktoś, kto bez mrugnięcia okiem przyjmuje pierwszy cud, czyli dziewicze poczęcie, unosi w zdziwieniu brwi nad drugim cudem, czyli dziewiczym zrodzeniem. Czy poczęcie bez udziału mężczyzny jest mniejszym cudem od tego, że Syn pierworodny nie naruszył Jej dziewictwa, lecz je uświęcił (Konstytucja dogmatyczna o Kościele „Lumen gentium”, nr 57)? Albo czy w ogóle należy tak dzielić na poszczególne cuda cały ten cudowny czas współpracy Boga z człowiekiem? Być może z perspektywy mentalności współczesnej umyka to, co sugerują Ewangelie – że mamy do czynienia z nadprzyrodzonym procesem ciągnącym się od poczęcia aż do wydania Boga na świat. W tym sensie nie tylko poczęcie, ale i narodzenie trzeba czytać jako znaki…

 

pełny tekst artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

Konwencja promuje gender

niedziela, 13 kwiecień 2014 18:11

 

Rozmowa Anny Dyndul z drem Pawłem Wosickim, prezesem Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Fundacji „Głos dla Życia”.

 

-- Czy Polska ratyfikuje Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet?

 

Jest to bardzo prawdopodobne, ale nie przesądzone. Premier osobiście zaangażował się w forsowanie tej Konwencji, niejednokrotnie publicznie obiecywał jej rychłą ratyfikację. Biorąc jednak pod uwagę łatwość z jaką przychodzi Premierowi łamanie obietnic oraz fakt, że do ratyfikacji potrzebna jest zgoda Parlamentu, można mieć nadzieję, że mimo wszystko Polska nie przyjmie tej wyjątkowo niebezpiecznej Konwencji.

 

-- Dlaczego środowiska pro-life i pro-rodzinne tak obawiają się przyjęcia tej Konwencji? Przecież przemoc wobec kobiet zasługuje na potępienie i należy jej przeciwdziałać…

 

Problem z Konwencją polega na tym, że jej prawdziwym celem jest nie tyle przeciwdziałanie przemocy, co niszczenie tradycyjnej rodziny, walka z tradycją i kulturą, w tym przede wszystkim z Kościołem, deprawacja dzieci i młodzieży, stworzenie aparatu represji, który siłą zaprowadzi rozwiązania oparte na ideologii gender do wszystkich sfer życia publicznego. Autorzy Konwencji źródło przemocy wobec kobiet widzą w tradycyjnej rodzinie i uznają, że jedynym skutecznym sposobem jej wyrugowania jest z jednej strony jej zniszczenie, z drugiej wyeliminowanie jakichkolwiek różnic pomiędzy kobietami i mężczyznami, więcej, doprowadzenie do sytuacji, w której płeć, definiowana w Konwencji jako rola przypisana przez społeczeństwo,  stać ma się przedmiotem wyboru.

 

-- Z tego co Pan mówi, można wnioskować, że celem Konwencji jest rewolucja społeczno-obyczjowa, ze wszystkimi jej groźnymi konsekwencjami. Czy nie jest to przesada?

 

Już wprowadzenie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która dała urzędnikom możliwość nadmiernego ingerowania w życie rodziny, niejednokrotni prowadzi do rodzinnych tragedii, nieuzasadnionego i arbitralnego odbierania dzieci rodzicom. Przyjęcie Konwencji wymusza na państwie przyjęcie nie tyle konkretnych rozwiązań, co przebudowę całego systemu ustroju społecznego, gdzie głównym celem ma być eliminacja wszelkich form przemocy wobec kobiet, z tym że przemoc tą definiuje się bardzo szeroko. Konwencja mówi o przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej, werbalnej, ekonomicznej. Już sama groźba takiej przemocy ma być surowo karana, a za przemoc werbalną może być uznane, na przykład, zwrócenie się do osoby, która czuje się kobietą, formą „proszę Pana”.

 

Radykalni genderyści za przemoc uznają podział dzieci na chłopców i dziewczynki, który rzekomo determinuje ich przynależność płciową, a przecież powinny one mieć tu swobodę wyboru… Stąd moda, rozpowszechniona szczególnie w krajach skandynawskich, na apłciowe wychowanie. Nie trzeba być wybitnym specjalistą, aby zrozumieć, jak wielkie spustoszenie w psychice dziecka powoduje takie podejście. Inny przykład – niektóre kraje za niedopuszczalne uznają nazywanie rodziców ojcem i matką, co ma rzekomo dyskryminuje pary jednopłciowe, wychowujące dzieci. Stąd w oficjalnych dokumentach mówi się o „rodzicu A” i „rodzicu B”. Coraz częściej mówi się też o możliwości posiadania większej liczbie rodziców – liter w alfabecie wystarczy na ich nazwanie…

 

-- Czy Konwencja nie jest sprzeczna z Polską Konstytucją, która gwarantuje ochronę małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny?

 

Nie ma wątpliwości, że Konwencja narusza Konstytucję RP, i to nie tylko w tym punkcie. Prawnicy mówią o przynajmniej czterech, gwarantowanych konstytucją, zasadach i uprawnieniach. Są to: bezstronność światopoglądowa Państwa (Konwencja narzuca jako obowiązujący światopogląd oparty o ideologię gender), równość wobec prawa wszystkich obywateli (Konwencja uznaje za dopuszczalne naruszanie praw obywatelskich sprawców i podejrzanych o dopuszczenie się, szeroko rozumianej, przemocy wobec kobiet), ochrona małżeństwa i rodziny (Konwencja w sposób ewidentny osłabia te wspólnoty), prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem (Konwencja nie tylko ingeruje w szkolne programy, ale wręcz wymusza wychowanie młodego pokolenia zgodnie z zasadami ideologii gender ).

 

-- Na początku lutego, z inicjatywy Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, w Sejmie RP odbyła się konferencja naukowa nt. „Ratyfikacja Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet – następstwa dla jednostki, społeczeństwa i państwa”.  Jaki był cel tej konferencji?

 

Jej celem było uświadomienie posłom, politykom i całemu społeczeństwu ogromu zagrożeń, jakie niesie przyjęcie tej Konwencji. W szeregu naprawdę znakomitych referatów, specjaliści w zakresie nauk polityczno-społecznych, prawa cywilnego, w tym rodzinnego i konstytucyjnego, psychologii, pedagogiki, opierając się na konkretnych zapisach Konwencji, wykazali jednoznacznie jej totalitarny charakter i wielkie niebezpieczeństwo jej ratyfikacji przez Polskę – z koniecznością zmiany Konstytucji i utratą części suwerenności na rzecz międzynarodowych gremiów, włącznie.

 

Materiały z Konferencji dostępne są w najnowszym numerze Magazynu „Głos dla Życia”, który można zamówić na stronie www.glosdlazycia.pl lub telefonicznie: +48 61 6530391. Zachęcam do zapoznania się z tym znakomitym materiałem, który demaskuje prawdziwe cele Konwencji. Jedyną nadzieją na zablokowanie jej ratyfikacji jest możliwie szerokie ujawnienie prawdy – wtedy sprzeciw społeczny wobec Konwencji może uniemożliwić jej przyjęcie.

----------------

Fundacja „Głos dla Życia” od ponad 20 lat uwrażliwia umysły i serca Polaków na wartość życia i rodziny.

 

●    Wspiera i pomaga finansowo rodzinom wielodzietnym i matkom brzemiennym, także w ramach realizowanego programu PATRONAT NAD RODZINĄ.
●    Organizuje marsze dla życia, kursy liderów prolife, zajęcia w szkołach – m.in. program profilaktyki ryzykownych zachowań wśród młodzieży ARCHIPELAG SKARBÓW ®.
●    Prowadzi działalność formacyjną i edukacyjną - wydaje materiały o tematyce ochrony życia i rodziny - broszury, ulotki, filmy - w tym dwumiesięcznik Magazyn„Głos dla Życia”.
●    Stanowi zaplecze logistyczno-finansowe Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.
●    Skutecznie oddziałuje na opinię publiczną i kształt wprowadzanych przepisów w Polsce i UE (min. poprzez Europejską Inicjatywę Obywatelską „Jeden z nas”).

Fundację można wesprzeć przekazując 1% podatku.

Muzeum Monet i Medali
miłujcie się
LAB

Najnowsze artykuły

Szukaj...