Klątwy, uroki, czary, przekleństwa, zaklinanie i przepowiadanie przyszłości – to nie arsenał wyjęty z muzeum słownictwa czy zakurzonego archiwum – pisze redaktor naczelny we wprowadzeniu do wrześniowego wydania Miesięcznika Egzorcysta.
Jak zaradzić temu zjawisku? Jak w ogóle rozumieć przekleństwo? Jakie kroki przedsięwziąć? Przede wszystkim należy podjąć misję ewangelizacyjną i systematycznie podnosić świadomość religijną. Dlatego tematem przewodnim tego numeru są klątwy i przekleństwa.
Ksiądz Andrzej Grefkowicz egzorcysta archidiecezji warszawskiej w artykule Jak pokonać skuteczność magii? Wyjaśnia dlaczego czary mogą działać i w jaki sposób możemy sobie i najbliższym zapewnić ochronę przed tymi złośliwościami diabelskimi. Po pierwsze, jeśli życzysz komuś zła, przyjdzie ono przede wszystkim do ciebie. Po drugie, jeśli ktoś rzuca na ciebie przekleństwa, nie musisz się obawiać – żyj wstanie łaski uświęcającej, módl się, przystępuj do sakramentów, czytaj Pismo Święte, a będziesz chroniony mocą, która płynie z Krzyża. - czytamy w świadectwie Małgorzaty. Ojciec Michaił, duchowny prawosławny, na łamach Miesięcznika Egzorcysta również zachęca do odważnego trwania przy Krzyżu – nie można przecież jednocześnie służyć Bogu i duchowi okultyzmu.
Przekleństwem dla człowieka jest oddzielenie od Chrystusa, ponieważ konsekwencją takiej postawy jest wieczne potępienie. Zaś konsekwencją błogosławieństwa jest wieczne szczęście z Jezusem. - zauważa Dorota Mazur w artykule Pismo Święte o klątwach.
O mocy słowa i Słowa opowiada wieloletni egzorcysta z Lichenia ks. Edmund Szaniawski. Są osoby, które zgłaszając się do egzorcystów, oczekują natychmiastowej pomocy na zasadzie czarodziejskiej różdżki, bez własnego wysiłku. Tymczasem pomoc może przyjść wtedy, kie-dy człowiek sam się otworzy, kiedy wejdzie na drogę wiary, pojedna się z Bogiem, uporządkuje swoje życie wewnętrzne, sumienie, odbędzie dobrą spowiedź. Dopiero wtedy pomoc kapłana może być skuteczna. Dlatego ważna jest współpraca. - wyjaśnia kapłan.
O posłudze egzorcystycznej św. Wincentego Pallotti przeczytamy w artykule dr Jadwigi Zięby. Zakonnik był założycielem nie tylko szkół, spółek kredytowych, ale i związku do walki z Szatanem. Był świadkiem jednego szczególnego egzorcyzmu – pomocy potrzebował kapłan osaczony przez złe duchy. Inny przypadek dotyczył czarów.
Rozum i wiara, nauka i Ewangelia to dwie drogi rozwoju myśli i ducha ludzkiego. Jest jednak coraz więcej tych, którzy wybierają drogę trzecią, zakazaną przez Boga. To droga magii z całym jej zestawem prostych recept i rozwiązań. Ukrywa ona nienasycone pragnienie usamodzielnienia się i bycia niezależnym od Boga, pragnienie kreowania historii i ludzkich losów. Jest to stara jak świat pokusa wypowiedziana przez węża w raju: Będziecie jak Bóg (Rdz 3, 5) - mówi o. dr. Jerzy Skawroń OCarm
Czy artyście takiemu jak David Bowie wszystko wolno? Dlaczego muzyk szydzi z chrześcijaństwa i wykpiwa Ostatnią Wieczerzę czy Wniebowzięcie? Na te pytania odpowiada Grzegorz Kasjaniuk.
W historii nie brakowało wybitnych kobiet, które potrafiły w swoim życiu doprowadzić do doskonałości dwie cnoty: umiejętność rządzenia państwem oraz osobistą doskonałość chrześcijańską. Jedną z nich była mało znana św. Pulcheria. Jerzy Adam Świdziński poświęcił jej kolejny szkic z działu Portrety Świętych.
Dr Wincenty Łaszewski opowiada o Madonnie z Andów; Z kolei Grzegorz Górny pisze o utopijnych ideach Simone de Beauvoir; Rozmawiamy z Mateuszem Środoniem, pisarzem ikon; artykuł prof. S. Barra o przypadku, który jest według Planu; Dr Roman Zając obnaża Szatana jako oszczercę człowieka prawego; Prezentujemy relację z I Forum Charyzmatycznego w Szczecinie pod hasłem: Jezus zwyciężył, Szatan pokonany; Paulina mówi o interwencji Anioła Stróża, który uratował jej dwa razy życie.
Chociaż opowieść ta może wydawać się mroczna i trudna do zrozumienia, niesie ważne przesłanie. Opowiedział mi ją zaprzyjaźniony prawosławny kapłan. O sprawie dowiedział się od swojej siostry…Mąż siostry tego kapłana jest alkoholikiem.
Choroba alkoholowa zdegenerowała go na tyle, że został wyrzucony z pracy w szpitalu, gdzie był lekarzem. Żona nigdy nie tolerowała nałogu męża, w przeciwieństwie do jego mat-ki, u której mógł pić do woli. Ona sama nawet kupowała mu alkohol. Nic dziwnego, że zniewolony mężczyzna opuścił żonę, pozostawiając ją z nastoletnim synem, i przeniósł się do „kochającej” mamusi.
Starsza kobieta i jej sąsiadka regularnie chodziły do wróżki, która stawiała im tarota. Pewnego dnia wróżka patrząc na karty, wypowiedziała następujące słowa do matki alkoholika: Trupa widzę w twoim domu. Trupa widzę w twoim domu dziś wieczorem. Kobieta – której wiecznie pijany syn zapewne nie raz zalazł jej za skórę – odczytała te słowa jednoznacznie: nareszcie pozbędzie się darmozjada. Ucieszyła się z przepowiedni. Słowa wróżby ani na moment jej nie przeraziły.
Nie pobiegła do cerkwi, by tam szukać ratunku. Nie upadła przed Bogiem na twarz i nie wyznała swoich grzechów. Przeciwnie! Czuła się pewnie i bezpiecznie. Słowa wróżby miały dla niej większe znaczenie niż Słowo Boże. Wyrocznia obiecywała jej wolność i szczęście – wszak nie będzie się już dłużej męczyć z synem alkoholikiem. Kobieta wróciła do domu, pokręciła się po nim przez jakiś czas, po czym zupełnie nie-spodziewanie wyzionęła ducha, chociaż cie-szyła się niezłym zdrowiem. O „przepowiedni” wróżki rodzina dowiedziała się od sąsiadki.
Pełny tekst historii w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta