“ Dla P. Grzegorza Kasjaniuka: Gdy w Węgorzewie odbywały się rockowe, metalowe tzw. Festiwale, ludzi zmuszeni byli do przesiadki na Kętrzyńskim Dworcu PKP Owszem, cieszył się człowiek, na możliwość większego utargu. Jednak, jako były kapłan - jezuita, serce " drźało" o serca tych poranionych ludzi, którzy tym szlakiem się przemieszczali. Na pewno nie wiem jak Węgorzewo dalej podchodzi do tego festiwalu, ale za to wiem, że tu w Kętrzynie, w pobliżu Świętolipskiego Sanktuarium, nic nie zrobiono, by świadectwem ulicznym powstrzymać niektórych w drodze do Węgorzewa. Jest kilka Parafii, ale przy żadnej nie ma dynamicznej, np. Grupy Odnowy w Duchu. Oczywiście, winę bezpośrednio ponosi Ks. Abp. W. Zięba i Proboszczowie. Również Kapłanom odradza się uczestnictwa na facebooku. Nie wiem, dlaczego ? Modlimy się za siebie. Marian Żelazny. ”