Podczas wielkanocnego posiłku królowi Oswaldowi doniesiono, że pod zamkiem stoi grupa biedaków. Monarcha bez wahania przerwał ucztowanie i oddał żebrakom to, co było na stole. Mnich Aidan, świadek tego zdarzenia, wskazał na prawą rękę króla i powiedział: Oby ta ręka nigdy nie uschła!
O królu Oswaldzie mówiono, że był to najpotężniejszy i najbardziej chrześcijański monarcha. Był człowiekiem wiary, rycerzem Chrystusa. Z tego powodu miał wielu wrogów.
Trudna droga do tronu
Anglia w VII w. nie była jeszcze zjednoczona. W tym czasie na Wyspach Brytyjskich istniało siedem państw, które tworzyły tzw. anglosaską Heptarchię, a na jej czele stał król noszący tytuł bretwalda, czyli pana Brytanii. Na północy leżało królestwo Northumbrii. Graniczyło ono z centralnie położoną Mercją. Najbardziej na południe wysuniętym państewkiem było Wessex. Z kolei na południowym wschodzie znajdowały się nieco mniejsze od poprzednich królestwa: Wschodnia Anglia (East Anglia), Essex, Kent i Sussex. W 633 r. w bitwie pod Hatfield Chase zginął z rąk pogańskich chrześcijański król Northumbrii św. Edwin. Wydarzenie to oznaczało dla Northumbrii okres chaosu. Tę sytuację postanowił wykorzystać chrześcijański władca Walijczyków Cadwallon. W gruncie rzeczy Cadwallon był człowiekiem okrutnym. Zachowywał się jak tyran: niszczył, grabił i gnębił ludność, która nie chciała podporządkować się narzuconej władzy. Prawowitym pretendentem do tronu okazał się wówczas królewicz Oswald, niegdyś zmuszony do ucieczki z kraju. Schronienie znalazł w Szkocji. Tam przyjął chrzest z rąk mnichów z klasztoru założonego przez św. Kolumbana na wyspie Iona. Tam też otrzymał solidne wychowanie chrześcijańskie. Mieszkańcy królestwa, gnębieni przez okupanta, z utęsknieniem wyczekiwali na Oswalda. Ten jednak miał do dyspozycji jedynie niewielki oddział Szkotów z Dalriady.
Cudowne zwycięstwo
Szanse na zwycięstwo Oswalda były mizerne. Jednakże przed bitwą ukazał mu się we śnie św. Kolumban. Mnich przemówił do królewicza biblijnymi słowami, tymi samymi, które niegdyś wypowiedział Bóg do Jozuego po śmierci Mojżesza: Bądź mężny i mocny. Nie bój się i nie lękaj, ponieważ z tobą jest Pan, Bóg twój, wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz (por. Joz 1, 6. 9). Święty Kolumban, od którego biła anielska światłość, zalecił królewiczowi, aby ten z samego rana wyruszył na bitwę, ponieważ Pan zapewnił go, że wróg zostanie pokonany, a prawowity władca triumfalnie powróci na tron. Skoro nastał świt, Oswald opowiedział żołnierzom o wizji, która stała się jego udziałem. Następnie wzniósł do góry wielki drewniany krzyż i trzymając go oburącz, osadził w ziemi. Nakazał też wszystkim uklęknąć. Całe wojsko modliło się do Boga, wierząc, że On wesprze ich słuszną walkę w obronie narodu i uwolni od pysznego nieprzyjaciela. Starcie było krwawe, a zwycięstwo Oswalda okazało się druzgocące. Cadwallon poległ na polu bitwy. Gloria na wieki zapisała się w pamięci Anglików. Miejsce bitwy określono mianem Heaven Field, czyli Niebiańskie Pole. Święty Beda Czcigodny wyjaśnił tę nazwę w ten sposób, iż było to Boże zwycięstwo nad siłami zła. Co ciekawe, wbity przez Oswalda krzyż stał się przyczyną wielu uzdrowień. Pielgrzymi przybywali nawet z dalekich stron, aby zdobyć tylko drzazgę z tego świętego drzewa, przechowywaną później w domach. W razie jakichkolwiek dolegliwości wkładano ją do wody, a tę dawano do picia chorym ludziom i zwierzętom.