jtemplate.ru - free extensions for joomla
jtemplate.ru - free extensions for joomla
sklep

Fatimski mat

czwartek, 01 listopad 2012 19:29

Z wypowiedzi, którymi papież dzielił się z otoczeniem, wynika, że przedmiotem objawienia było sto najbliższych lat. Niebo pokazało Leonowi XIII, że w latach 1884-1984 panowanie Szatana dosięgnie szczytu. Ojciec Święty był tak głęboko poruszony tym, co zobaczył, że ułożył specjalną modlitwę, którą polecił odmawiać wszystkim kapłanom na zakończenie każdej Mszy Świętej, gdziekolwiek byłaby ona sprawowana. Odmawiano ją powszechnie do lat sześćdziesiątych XX wieku. Niektórzy mówią, że z chwilą zaprzestania tej pobożnej praktyki otworzono w Kościele puszkę Pandory… Bezbronny Kościół runął w otchłań. Są jednak świątynie, w których odmawia się tę modlitwę do dziś. Ciekawe, w takich parafiach kryzysu nie widać…


Jak brzmi ta modlitwa, będąca potężnym egzorcyzmem, modlitwa mająca wielką moc przed Bogiem? To prośba zanoszona do św. Michała Archanioła.

Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom Szatana bądź naszą obroną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy. A Ty, Książę wojska niebieskiego, Szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

 

 

Pełna wersja artykułu w drukowanej wersji miesięcznika Egzorcysta. 

 

 

Godzina łaski

wtorek, 26 listopad 2013 14:05
U podnóża włoskich Alp rozsiadła się skromnie miejscowość o dźwięcznej nazwie Montichiari. Z tamtejszego sanktuarium rozchodzi się po świecie sława Matki Bożej wzywanej pod tytułem „Róży Duchownej”.

 

To miejsce szczególne, wybrane przez Maryję na objawienia, mówi wiele o sytuacji współczesnego Kościoła: wymaga on leczenia, a ludzie świeccy mają się nim zaopiekować… Na miejsce objawień Matka Najświętsza wybrała szpital, a za wizjonerkę osobę świecką – pielęgniarkę.

 

Była wiosna 1947 roku. 36-letnia Pierina Gilli ujrzała w podległej jej nadzorowi sali szpitalnej niezwykłego gościa z nieba. Stanęła przed nią Matka Najświętsza ubrana w fioletową szatę, z trzema mieczami wbitymi w serce i łzami w oczach. Jakby przyszła do szpitala prosić o pomoc. Czyżby w Montichiari miano wyjąć z Jej obolałego serca te trzy głęboko wbite ostrza?

 

 

całość artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Guadalupe znaczy życie

wtorek, 26 listopad 2013 14:14

Mówmy o cudach, które dzieją się tu i teraz, wskazując, jak bardzo niebo próbuje przekonać ludzkość, że największym jej grzechem jest aborcja. To właśnie ten grzech domaga się kary dla świata. Matka Boża wprost ogłosiła, że jeśli ludzie nie będą umieli położyć kresu aborcji, kres położy apokalipsa.

 

Matka Boża z Guadalupe podkreśla znaczenie życia od poczęcia za pomocą niezwykłych cudów. Najbardziej znany jest ten, który wydarzył się 24 kwietnia 2007 roku – w tym dniu rada miasta Mexico City miała zalegalizować aborcję na żądanie. W Bazylice Matki Bożej z Guadalupe odprawiono Mszę św. w intencji nienarodzonych. Kiedy liturgia dobiegała końca, kilka tysięcy ludzi zobaczyło niezwykłe zjawisko...

 

 

całość artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Kolos na glinianych nogach

środa, 01 styczeń 2014 00:00
Marianna Franciszka de Jesús Torres y Berriochoa (1563-1635), przełożona klasztoru Niepokalanego Poczęcia w Quito, przekazuje nam w swojej duchowej biografii opis wielu nadprzyrodzonych zdarzeń. Jest jednym z licznych wiarygodnych świadków trwania wielkiej duchowej walki, w której zło – krzykliwe i agresywne – okazuje się ostatecznie kolosem na glinianych nogach. Wystarczy np. ciepło obecności Niepokalanej Maryi, by potęga diabła roztopiła się w jednej chwili.

 

Życie Marianny Franciszki było pełne Boga. Ale – co ujawniają dokumenty biograficzne – wielokrotnie pojawiał się w nim również Szatan. To oczywiste, bowiem gdy zawołasz „Maryja”, jako pierwszy pojawi się właśnie on. Zrobi wszystko, by Ta, której zwycięstwo Bóg zapowiedział na pierwszych stronach ludzkiej historii, nie mogła przybyć i napełnić naszych dusz Boskim światłem i łaską. Dlatego zjawia się w okamgnieniu, nieproszony. Na co liczy w swej bezczelności? Ma nadzieję, że może się przestraszysz, uciekniesz od niego… ale tym samym również od Maryi. A może uda mu się przykuć twoją uwagę i zamiast spotkać się z Niosącą Pokój i Łaskę, staniesz oko w oko z Księciem Niepokoju?

 

 

pełny tekst artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Objawienie w Pontmain

niedziela, 02 luty 2014 00:00
Zazwyczaj trudno nam zgłębić Boże plany i zrozumieć, dlaczego Pan działa tak, a nie inaczej. Nie wiemy, z jakich powodów XIX-wieczna Francja została wybrana przez Niebo na szczególne miejsce Maryjnych objawień. Nie był to kraj nacechowany głęboką pobożnością, przeciwnie – był on stolicą nowych antyreligijnych trendów, takich jak: ateizm, naturalizm, masoneria, komunistyczna międzynarodówka. 

 

Religijność ówczesnych Francuzów także pozostawiała wiele do życzenia. Zarówno wśród bogatych, jak i biednych szerzyła się obojętność na sprawy wiary, powszechna była niechęć do Kościoła. Mimo to w dziewiętnastym stuleciu na sześć uznanych formalnie objawień Matki Bożej cztery miały miejsce właśnie we Francji: Rue du Bac (1830), La Salette (1846), Lourdes (1858) i Pontmain (1871). W tamtych czasach Pontmain, leżące 150 km na zachód od Paryża, liczące zaledwie kilkanaście domostw i niespełna stu mieszkańców, stanowiło szczęśliwy wyjątek wśród panującej powszechnie obojętności religijnej. Było tak głównie za sprawą tamtejszego proboszcza, gorliwego ojca Guérin, wielkiego czciciela Matki Bożej. W 1871 r. miał on już ponad siedemdziesiąt lat, z których trzydzieści pięć spędził jako duszpasterz w Pontmain.

 

Zapomniane przez cały świat miasteczko przeżywało trudny okres. W 1870 r. wybuchła wojna francusko-pruska, a rok później armia Bismarcka zajmowała już kolejne północne regiony kraju, oblegała i ostrzeliwała Paryż. 17 stycznia 1871 r. Prusacy zbliżali się też do Laval, stolicy regionu. W Pontmain można było wyczuć atmosferę lęku.

 

Ludzie bali się nie tylko wejścia nieprzyjaciela. Trzydziestu ośmiu młodych mężczyzn z Pontmain zostało powołanych do wojska. Ich rodziny starały się wspierać swych synów i braci codzienną modlitwą różańcową i uczestnictwem we Mszy Świętej.

 

pełny tekst artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny

 

Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, to nabożeństwo ku czci Matki Bożej zostały ułożone pod koniec XV wieku prawdopodobnie w Hiszpanii w oparciu o modlitwy brewiarza, na dzień 8 grudnia – święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W 1615 roku zostały zatwierdzone prze Kościół.

Godzinki złożone są z wezwań wprowadzających oraz hymnów, modlitw i antyfon. Całe nabożeństwo składa się z następujących części: jutrznia, pryma, tercja, seksta, nona, nieszpory i kompleta.

 

 

 

 

 

Zacznijcie wargi nasze, chwalić Pannę świętą,

Zacznijcie opowiadać cześć jej niepojętą.

Przybądź nam miłościwa pani, ku pomocy,

A wyrwij nas z potężnych nieprzyjaciół mocy.

Chwała Ojcu, Synowi Jego Przedwiecznemu,

I równemu Im w Bóstwie Duchowi Świętemu.

Jak była na początku i zawsze i ninie,

Niech Bóg w Trójcy Jedyny na wiek wieków słynie.

 

Hymn

Zawitaj Pani świata, niebieska Królowa,

Witaj, Panno nad panny, gwiazdo porankowa!

Zawitaj, pełna łaski, prześliczna światłości,

Pani, na pomoc świata śpiesz się, zbaw nas z złości!

Ciebie Monarcha wieczny od wieków swojemu,

Za Matkę obrał Słowu Jednorodzonemu;

Przez które ziemi okrąg i nieba ogniste,

I powietrze i wody stworzył przeźroczyste,

Ciebie, Oblubienicę przyozdobił sobie,

Bo przestępstwo Adama nie ma prawa w Tobie.

 

K.: Wybrał Ją Bóg i wywyższył ponad wszystko,

W.: I wziął Ją na mieszkanie do przybytku swego.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska, Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa i Pani świata, która nikogo nie opuszczasz i nikim nie gardzisz, wejrzyj na nas, Pani nasza, łaskawym okiem miłosierdzia swego i uproś nam u Syna swego miłego odpuszczenie wszystkich grzechów naszych, abyśmy, którzy teraz święte Twoje Niepokalane Poczęcie nabożnym sercem rozpamiętywamy, wiecznego błogosławieństwa zapłatę w niebie otrzymać mogli; co niechaj da Ten, któregoś Ty o Panno, porodziła, Syn Twój, a Pan nasz Jezus Chrystus, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje w Trójcy Świętej jedyny, Bóg na wieki wieków. 

W.: Amen.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

K.: Błogosławmy Panu,

W.: Bogu chwała.

P.: A dusze wiernych zmarłych przez miłosierdzie Boże niech odpoczywają w pokoju.

W.: Amen.

 

Pryma

Przybądź nam miłościwa Pani, ku pomocy...

 

Hymn

Zawitaj Panno mądra, domie poświęcony,

Siedmioma kolumnami pięknie ozdobiony.

Od wszelakiej zarazy świata ochroniona,

Pierwej święta w żywocie matki, ni zrodzona.

Tyś Matką wszech żyjących, Tyś jest Świętych drzwiami;

Nowa gwiazdo z Jakuba, Tyś nad Aniołami.

Ogromna czartu jesteś, w szyku obóz silny,

Bądź chrześcijan ucieczką i port nieomylny.

K.: Sam Ją stworzył w Duchu Świętym,

W.: I wyniósł ją nad wszystkie dzieła rąk swoich.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska...

 

Tercja

Przybądź nam miłościwa Pani, ku pomocy...

 

Hymn

Witaj arko przymierza, tronie Salomona,

Tęczo wszechmocną ręką, z pięknych farb złożona.

Tyś krzak Mojżeszów boskim ogniem gorejąca,

Tyś różdżka Aaronowa, śliczny kwiat rodząca.

Brama rajska zamkniona, runo Gedeona,

Tyś niezwyciężonego plastr miodu Samsona.

Przystało, aby Cię Syn tak zacny od winy

Pierworodnej zachował i zmazy Ewinej.

Który Ciebie za matkę obierając sobie,

Chciał, by przywara grzechu nie postała w Tobie.

 

K.: Ja mieszkam na wysokościach,

W.: I tron mój w słupie obłoku.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska...

 

Seksta

Przybądź nam miłościwa Pani, ku pomocy...

 

Hymn

Witaj świątynio Boga w Trójcy jedynego,

Tyś raj Aniołów, pałac wstydu panieńskiego.

Pociecho utrapionych, ogrodzie wdzięczności,

O palmo cierpliwości, o cedrze czystości!

Ziemia jesteś kapłańska i błogosławiona,

Święta i pierowrodną zmazą nie dotkniona.

Miasto Pańskie i brama na wschód wystawiona,

Wszelkąś łaską, jedyna Panno, wypełniona.

 

K.: Jak lilia między cierniem,

W.: Tak przyjaciółka moja między córkami Adamowymi.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska...

 

Nona

Przybądź nam miłościwa Pani, ku pomocy...

 

Hymn

Witaj, miasto ucieczki, wieżo utwierdzona,

Dawidowa basztami i bronią wzmocniona.

Tyś przy poczęciu ogniem miłości pałała,

Przez Cię władza piekielnych mocarzów stajała.

O mężna biołogłowo, Judyt wojująca.

Od niewoli okrutnej lud swój ratująca.

Rachel ożywiciela Egiptu nosiła,

Nam Zbawiciela świata Maryja powiła.

 

K.: Wszystka piękna jesteś przyjaciółko moja,

W.: A zmaza pierworodna nigdy w Tobie nie postała.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska...

 

Nieszpory

Przybądź nam miłościwa Pani, ku pomocy...

 

Hymn

Witaj światło z Gabaon, coś zwycięstwo dało,

Z Ciebie Słowo Przedwieczne w ciało się przybrało.

Aby człowiek z padołu powstał wywyższony,

Niewiele od Aniołów jest on umniejszony.

Słońca tego promieńmi Maryja jaśnieje,

W poczęciu swym, jak złota zorza światłem sieje.

Między cierniem lilija kruszy łeb smokowi,

Piękna jak w pełni księżyc, świeci człowiekowi.

 

K.: Jam sprawiła na niebie, aby wschodziła światłość nieustająca,

W.: I jako mgła okryłam wszystką ziemię.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska...

 

Kompleta

Niech nas Syn Twój, o Pani, do siebie nawróci, 

A swoje zagniewanie niech od nas odwróci.

 

Przybądź nam miłościwa Pani, ku pomocy...

 

Hymn

Witaj, Matko szlachetna w panieńskiej czystości,

Gwiazdami uwieńczona, Pani łaskawości.

Niepokalana, czystsza niźli Aniołowie,

Po prawej ręce Króla stoisz w złotogłowie.

O Rodzicielko łaski, nadziejo grzeszących,

O jasna gwiazdo morska, o porcie tonących.

Brama rajska, niemocnych zdrowie w Twej obronie,

Niech Boga oglądamy na górnym Syjonie.

 

K.: Jako olej wylany, o Maryjo, Imię Twoje,

W.: Słudzy Twoi zakochali się bardzo w Tobie.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska...

 Ofiarowanie Godzinek

Z pokłonem Panno Święta, ofiarujem Tobie

Te godzinki ku większej czci Twej i ozdobie;

Prosząc, byś nas zbawienną drogą prowadziła,

A przy śmierci nam słodką Opiekunką była.

 

Antyfona

Tać to różdżka, w której ani pierworodnej, ani uczynkowej winy skaza nie postała.

K.: W poczęciu Swoim, Panno, niepokalanaś była.

W.: Módl się za nami do Ojca, któregoś Syna porodziła.

 

Módlmy się: Najchwalebniejsza Panno Maryjo, niepokalana od zmazy grzechu wszelkiego, Rodzicielko Jezusa, królowo niebieska, cesarzowo świata, ucieczko i patronko wszystkich grzesznych, Matko nieprzebranego miłosierdzia! Wspomnij na nas, święta Panno i Matko miłościwa w godzinę śmierci, kiedy gasnące oczy nasze nie będą mogły widzieć męki Jezusowej, ani język zdrętwiały nie będzie mógł wzywać imion: Jezus, Maryja! Natenczas, święta Panno i Matko miłościwa, broń nas od najazdów nieprzyjacielskich, zachowaj od potępienia wiekuistego i doprowadź dusze nasze do królestwa niebieskiego. O najłaskawsza Dziewico, niepokalana Maryjo! 

W.: Amen.

K.: Módl się za nami, święta Boża Rodzicielko.

W.: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,

W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

 

Módlmy się: Boże, któryś przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Panny godne Synowi swemu mieszkanie zgotował, Ciebie prosimy, abyś przez wstawiennictwo Tej, którąś dla przewidzianej śmierci tego Syna od wszelkiej zmazy zachował, nam niepokalanymi przyść do siebie dozwolił. Przez Chrystusa Pana naszego, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. 

W.: Amen.

 

Jestem Niepokalane Poczęcie

niedziela, 08 grudzień 2013 00:00
Dział: Święci

Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć.

(Bulla „Ineffabilis Deus” papieża Piusa IX z 8 grudnia 1854 r.)

 

Prawdą o tym, że Matka Boga od momentu poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez nas wszystkich grzechu pierworodnego. Została tą łaską obdarzona, jeszcze zanim stała się Bożą Rodzicielką. Świadomość tego daru pozwala nam podziwiać nie tylko szczodrość Boga, lecz także Jego zaufanie do człowieka. 

 

Historia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu jest bardzo długa. Już od pierwszych wieków chrześcijaństwa liczni teologowie i pisarze wskazywali na szczególną rolę i szczególne wybranie Maryi spośród wszystkich ludzi. Ojcowie Kościoła nieraz nazywali Ją czystą, bez skazy, niewinną. W VII wieku w Kościele greckim, a w VIII wieku w Kościele łacińskim ustanowiono święto Poczęcia Maryi. Wielu teologów (najsłynniejszym z nich był sam wielki Tomasz z Akwinu) zaprzeczało takiej możliwości. 

 

Warto przypomnieć Jana Dunsa zwanego Szkotem – który twierdził, że uchronienie Bożej Rodzicielki od grzechu pierworodnego dokonało się już mocą odkupieńczego zwycięstwa Chrystusa. W 1477 roku papież Sykstus IV ustanowił w Rzymie święto Poczęcia Niepokalanej, które od czasów Piusa V († 1572 r.) zaczęto obchodzić w całym Kościele.

 

W czasie objawień w Lourdes w 1858 r. Maryja potwierdziła ogłoszony zaledwie cztery lata wcześniej dogmat. Bernardecie Soubirous przedstawiła się, mówiąc: Jestem Niepokalane Poczęcie. I zdaje się, że właśnie kult Matki Bożej wywodzący się z Lourdes stał się podstawą do powszechnego przekonania o immakulatyzmie (czyli niepokalanym poczęciu) w Kościele.

 

Myśl o niepokalanym poczęciu Maryi miała swoje odbicie już w apokryfach, które opisują bezdzietność Jej rodziców: Joachima i Anny. Joachim został nawet odsunięty od składania darów z powodu braku łaski Boga widocznej w braku potomstwa. Zasmucony, opuścił Jerozolimę. Jednakże i on, i jego żona – choć każde z osobna – zostali powiadomieni przez anioła, że będą  mieli dziecko. Oboje w tym samym momencie postanowili pójść z tą wiadomością do małżonka. Tak zwane spotkanie przy Złotej Bramie to chwila, gdy poinformowali się nawzajem o szczęśliwej nowinie, często utożsamiana z samym poczęciem. Dlatego też w sztuce wydarzenie to związane jest z obrazowaniem wzajemnej czułości obojga małżonków. 

 

Święta Boża Rodzicielka

środa, 01 styczeń 2014 00:00
Dział: Święci
Nie ma żadnej wątpliwości, że najważniejszym tytułem Maryi jest Theotokos – Boża Rodzicielka. Dzięki Jej zgodzie przyszedł na świat Zbawiciel.

 

Pierwszy dzień Nowego Roku to ósmy dzień od Narodzenia Jezusa. Według prawa żydowskiego każdy chłopiec miał być tego dnia obrzezany. W oktawę Bożego Narodzenia, dziękując Bogu za przyjście na świat Chrystusa, Kościół obchodzi uroczystość ku czci Matki Bożej, przez którą spełniły się obietnice dane całej ludzkości, związane z tajemnicą Odkupienia. Tego dnia z wszystkich przymiotów Maryi czcimy szczególnie Jej Macierzyństwo. Dziękujemy Jej także za to, że swą macierzyńską opieką otacza cały Lud Boży.

 

Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi to najstarsze maryjne święto. Podkreśla ono wagę Jej macierzyństwa. Do liturgii Kościoła wprowadził je dość późno papież Pius XI w roku 1931 na pamiątkę 1500. rocznicy soboru w Efezie (431). Pius XI wyznaczył na coroczną pamiątkę tego święta dzień 11 października. Reforma liturgiczna w roku 1969 nie zniosła tego święta, ale podniosła je do rangi uroczystości nakazanych i przeniosła na 1 stycznia. Wybrano bardzo stosowny, nie przypadkowy dzień: oktawy Bożego Narodzenia, aby po wyśpiewaniu hymnów dziękczynnych Wcielonemu Słowu, złożyć odpowiedni hołd Jego świętej Rodzicielce.

 

NMP z Lourdes

wtorek, 11 luty 2014 00:00
Dział: Święci
W 1858 roku, w cztery lata po ogłoszeniu przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Matka Boża zjawiła się ubogiej pasterce, św. Bernadecie Soubirous, w Grocie Massabielskiej w Lourdes. Podczas osiemnastu zjawień (w okresie 11 lutego - 16 lipca) Maryja wzywała do modlitwy i pokuty.

 

11 lutego 1858 r. Bernadetta Soubirous wraz z siostrą i przyjaciółką udała się w pobliże Starej Skały - Massabielle - na poszukiwanie suchych gałęzi, aby rozpalić ogień w domu. Gdy dziewczyna została sama, usłyszała dziwny dźwięk podobny do szumu wiatru i zobaczyła światłość, z której wyłoniła się postać "Pięknej Pani" z różańcem w ręku. Odtąd objawienia powtarzały się.

Bernadetta opowiedziała o tym wydarzeniu koleżankom, te rozpowiedziały o tym sąsiadom. Rodzice strofowali Bernadettę, że rozpowiada plotki; zakazali jej chodzić do groty, w której miała jej się ukazać Matka Boża. Cofnęli jednak zakaz, gdy zobaczyli, że dziecko gaśnie na ich oczach z udręki. Dnia 14 lutego dziewczęta udały się najpierw do kościoła i wzięły ze sobą wodę święconą. Gdy przybyły do groty, było już po południu. Kiedy w czasie odmawiania różańca ponownie ukazała się Matka Boża, Bernadetta, idąc za radą towarzyszek, pokropiła tajemniczą zjawę i wypowiedziała słowa: "Jeśli przychodzisz od Boga, zbliż się; jeśli od szatana, idź precz!". Pani, uśmiechając się, zbliżyła się aż do brzegu wylotu groty i odmawiała różaniec.

Miłosierdzie Maryi jest ogromne

środa, 15 styczeń 2014 00:00
Świadectwo Kasi

 

O Nowennie Pompejańskiej, dowiedziałam się czytając komentarze pod artykułami na plotkarskich stronach internetowych. Ktoś zamieścił tam świadectwa, związane z Nowenną Pompejańską, wtedy właśnie po raz pierzwszy doweidziałam się o jej istnieniu. W tamtym czasie byłam daleko od Pana Boga., choć wydawało mi się zupełnie odrwotnie.. W swoim życiu przeżywałam wiele kryzysów, alkoholizm rodziców bardzo mocno wpłynął na moje życie. Miałam trudne dzieciństwo, a moje serce było smutne i pełne bolesnych ran.

 

Rodzice byli „katolikami” niepraktykującymi. Nie chodziliśmy do Kościoła w Niedziele, ani w święta, ani w żaden inny dzień. Obecność moich rodziców razem ze mną w Kościele pamiętam tylko w okresie przyjęcia I Komunii Świętej, oraz Bierzmowania. Tata nie mógł przystąpić do I Komunii Świętej, bo zabronił mu tego Ojciec. Został ochrzczony potajemnie, dzięki mojej Babci. Nie mógł uczęszczać na lekcje religii w szkole. Dziadziu był Komunistą. Dlatego też wzrastając w antyklerykalnym systemie, tata był zdystansowany w stosunku do Koscioła.

 

Związek moich rodziców nie przetrwał. Mama wyjechała do Włoch. Borykając się z problemami alkoholowymi, nie była w stanie utrzymać żadnej pracy. Próbowaliśmy jej pomóc, jednak bez skutku. Mama nie chce wracać do Polski. Tata pogrążył sie w swojej chorobie bardzo mocno. Zaczął pić więcej i więcej, W jego mieszkaniu prawie codziennie odbywały się libacje. Patrzyłam na ojca, na jego smutne zapite oczy i postanowiłam się modlić.

 

Pół roku wcześniej sama doswiadczyłam łaski uzdrowienia wewnętrznego przez Jezusa Chrystusa, za wstawiennictwem Matki Bożej Pompejańskiej. Modliła się w mojej intencji teściowa, bo mieliśmy z mężem problemy. Nie mogliśmy się dogadać, zaczęlismy myśleć o rozwodzie i wtedy teściowa chwyciła za różaniec.

 

KIlka mcy później miałam niesamowity sen. śniło mi się, że znajduję się w jakimś Kościele i spowiadam się z antykoncepcji, wtedy jeszcze nie wiedziałam jakim duchowym problemem była dla nas antykoncepcja. Śniło mi się również wtedy, że wspinamy się pod jakąś górę i ujrzałam tam Matkę Boską w oknie w postaci figury. Miałam świadomośc że jest to Matka Boska Częstochowska. W niedługim czasie po tym śnie, pojechaliśmy „zupełnie przypadkiem” z mężem do Częstochowy, z polecenia znajomego na Mszę z posługą o uzdrowienie. Na tej właśnie Mszy dotknął mnie Jezus Chrystus i czuję, że stało się to za wsatwiennictwem Matki Boskiej.

 

W trakcie Mszy powiedziłałam Jezusowi Tak, oczyściłam swoje sumienie i podjęłam decyzję, aby zaufać Bogu! Bezgranicznie! Postanowiłam oddać Mu swoje życie, aby to On decydował, nie ja..Zaufałam. W trakcie modlitwy z egzocyzmem ścisnęło mi dłonie tak, że nie mogłam ich otworzyć i czułam prądy w obu rękach. Gdy to uczucie minęło i odzyskałam władzę w dłoniach, poczułam w całym ciele gorąco i niesamowitą rodość! Jezus przyszedł do mnie jak do trędowatej i oczyścił mnie z wszystkich brudów. Odmienił moje serce.

 

Po wyjściu z Kościoła Piotra i Pawła w Częstochowie, wybralismy się do Klasztoru MB Częstochowskiej, aby podziękować Maryji za ten cud. Była noc, tak jak we śnie, szłam pod górę, wtedy tez przypomniałam sobie, o śnie,.. powiedziałam do męża, że teraz powinnam w oknie ujrzeć Maryję. Ujrzałam, na ścianie jest wymalowana ikona w kształcie okna.. a w niej znajduje się Matka Boska Częstochowska.

 

Dziś jestem innym człowiekiem, ale to nie wszystko. Jak pisałam wcześniej, sama podjęłam się modlitwy za mojego Tatę. Prosiłam Maryję, aby odnalazł drogę do Boga.. Odwiedzałam Tatę i rozmawiałam z nim o Bogu, postanowił że chce przyjąć I Komunie Świętą! Bardzo zdziwiliśmy się jego decyzją. Moja mama przez długie lata rozmawiała o tym z Tatą. .,. i stało się roku 2013, w roku wiary..

 

Maryja wysłuchała mojej modlitwy dodam, że modlitwy przyłączyła się czasem również moja babcia i odmawiałyśmy Nowennę razem. Mój Tata przyjął I Komunię Świętą dnia 13 grudnia 2013 roku. Przyjął w tym samym dniu bierzmowanie. Płakał ze szczęścia. NIGDY nie widziałam go tak szczęśliwego, jak tamtego dnia. Mało tego, Maryja wstawiła się za całą moją rodziną.

 

Uzdrowiona została moja Babcia, która po 57 latach, wybrała się do spowiedzi! Mało tego, łaskami został dotknięty mój brat, kóry przyjął bierzmowanie razem z Tatą. Moja Mama przeżyła spowiedź generalną. Gdy napisałam jej list, aby opisać te wszystkie łaski jakie otrzymała cała nasza rodzina, do listu dołaczyłam karteczkę dot. sposobu odmawiania Nowenny, zły próbował pokrzyżować Boże plany, bo w drodze po list potrącił moją Mamę samochód, Mama złamała rękę i trafiła do szpitala, list wrócił do mnie. Mimo to po krótkiej rekonwalescencji, udało się przekazać list ponownie, trafił do Mamy. Pragnę zacząć modlić się za moją Mamę, bo ona bardzo tego potrzebuje.

 

Brak słów, aby opisać moc Nowenny Pompejańskiej. Miłosierdzie Maryji jest ogromne. Od czasu odmaiwania Nowenny czuję się niesamowicie silnie związana z Maryją, otrzymałam wiele łask. W trakcie modlitwy przezywałam wiele trudności ale udało się. Zmówiłam również Nowennę za mojego męża i zaczynam dostrzegać zmiany. Od czasu kiedy skończyłam odmawianie drugiej Nowenny Pompejańskiej, nie wyobrażam sobie dnia bez różańca świętego. Odmawiając różaniec wintencji mojej rodziny, moich bliskich, różaniec kótry który jest bardzo silną modlitwą, powierzam swoją rodzinę pod opiekę Matki Boskiej. Różaniec daje mi pewność i głęboką wiarę, że moi bliscy są bezpieczni. W końcu powierzam ich pod opiekę Najświętszej Panienki! Maryjo dziękuję za Twoje wstawiennictwo!

 

świadectwo pochodzi ze strony http://pompejanska.rosemaria.pl

Najnowsze artykuły

Szukaj...