Cóż w tym złego, że chciałabym się dowiedzieć czegoś o swojej przyszłości i pójdę do wróżki lub jasnowidza? Jestem katoliczką.
Ojciec Niebieski kocha nas i troszczy się o naszą przyszłość. Wiara polega m.in. na życiu w głębokiej przyjaźni z Nim. A tam, gdzie przyjaźń, tam i ufność. Jeśli potrzebujemy wiedzieć coś o naszej przyszłości i jest to dla nas dobre, to Ojciec nam to objawi. Czy to przez dobre natchnienie do zrobienia czegoś, czy przez słowa Pisma Świętego, albo drugiego człowieka, a może przez charyzmat proroctwa lub poznania. Kiedy jednak idziemy do wróżki albo jasnowidza, to przez to mówimy Bogu, że Mu nie ufamy i wolimy szukać innych „pomocy”. To grzech niewiary.
Część wróżek i jasnowidzów to zwykli oszuści, którzy potrafią umiejętnie wyczuć, co ludzie chcieliby od nich usłyszeć. Niestety, niektórzy z nich dzięki zaangażowaniu w okultyzm posiadają pewne zdolności parapsychologiczne pochodzenia demonicznego. Oczywiście Szatan nie zna przyszłości, może co najwyżej domyślać się niektórych rzeczy i dzięki temu czasami może trafnie coś przewidzieć. Kontakt z takimi osobami i korzystanie z ich usług może bezpośrednio skutkować otwarciem Szatanowi drzwi nie tylko mojego życia, ale i mojej rodziny. Ponieważ Zły nigdy nie „pomaga” za darmo. Bałwochwalcze korzystanie z tego typu usług jest pewnego rodzaju „zaproszeniem” go do mojego życia. Warto przeczytać sobie także to, co Biblia mówi na temat wróżbiarstwa i jego skutków: np. Kpł 19, 31; Lb 23, 23; Pwt 18, 11; 2 Krl 21, 6; Iz 19, 3; Za 10, 2.
W internecie można znaleźć wiele przepowiedni. Byli jednak święci, którzy też mieli jakieś wizje przyszłości. Jak Kościół się do tego ustosunkowuje?
W internecie jest zatrzęsienie takich przepowiedni. Aktualnie na świecie jest około 200 osób, które regularnie publikują swoje wizje online i prawie wszystkie są ze sobą sprzeczne. To pierwsza ważna dla nas wskazówka – mieć wielki dystans do takich informacji. Już św. Jan w swoim liście dostrzega ten problem, dlatego napomina:
Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie (1 J 4, 1). Już wtedy było wielu fałszywych proroków i dzisiaj również ich nie brakuje, dlatego potrzeba dużo dystansu i roztropności – nie można być łatwowiernym w takich sprawach.
Drugą pomocą w rozeznaniu wszelkiego typu „proroctw” dotyczących przyszłości jest zgodność z Ewangelią. Większość z tych tekstów tylko na pierwszy rzut oka jest bliska temu, co mówił Jezus i Apostołowie. Po bliższym zapoznaniu ujawniają się jednak ewidentne sprzeczności. Trzecią bardzo ważną zasadą jest posłuszeństwo Kościołowi, któremu Jezus udzielił charyzmatu nieomylności w sprawach wiary i moralności. Jeśli Nauczycielski Urząd Kościoła uznaje jakieś objawienia za nieautentyczne, to tak jest. Autentyczni prorocy zawsze poddawali swoje wizje i objawienia pod osąd Kościoła. Kiedy masz wątpliwości, zacznij od sprawdzenia, czy na ten temat wypowiedział się już oficjalnie Kościół.