jtemplate.ru - free extensions for joomla
jtemplate.ru - free extensions for joomla
sklep
Redakcja

Redakcja

Redakcja Miesięcznika Egzorcysta oraz redakcja strony: http://miesiecznikegzorcysta.pl

Jak pokonać pychę?

niedziela, 04 styczeń 2015 18:01

 

 

Szatan swoją pychą usiłuje zarazić ludzi, którymi de facto gardzi i których nienawidzi, szukając jedynie własnej, ponurej satysfakcji w szerzeniu buntu przeciw Bogu. W 29 numerze Miesięcznika Egzorcysta (styczeń 2015), poświęconym pysze i jej pokonywaniu, przeczytać można o tym, że pokora jest mądrością, a pycha głupotą oraz że pycha nie znosi posłuszeństwa, na własną rękę i po swojemu próbuje dążyć do doskonałości, a człowiek pyszny nie potrzebuje łaski Bożej, bo wszystko „wie lepiej”. Ksiądz dr hab. Marek Chmielewski pisze w swoim artykule, że osobie pysznej wydaje się, iż potrafi zdziałać takie rzeczy, które obiektywnie przekraczają jej możliwości, a także osiągnąć taki poziom uduchowienia, jakiego mogliby pozazdrościć jej najwięksi święci.

Czego najbardziej boi się Diabeł? Dlaczego Szatan nienawidzi Maryi? Dlaczego codziennie podejmuje walkę z Bogiem i człowiekiem? Skąd się bierze pycha człowieka w odniesieniu do Boga? Dlaczego tak wielu ludzi ulega złu, a wręcz fascynuje się złem? Czy ludzie nie boją się wchodzić z Szatanem w układy? Na te i inne pytania odpowiada w wywiadzie demonolog ks. dr Mariusz Gajewski. Ostrzega również: Pycha grozi każdemu człowiekowi. Nie ma tu wyjątków. Każdy w jakiejś mierze nasiąknięty jest grzechem pychy, jeden bardziej, drugi mniej, jeden o tym wie, inny nie.

Z rozmowy z Michałem Kondratem dowiadujemy się, jak został świeckim pomocnikiem egzorcysty, na czym polega ta posługa oraz jak wyglądały manifestacje złego ducha podczas egzorcyzmów. Ponadto opowiada nam o swoim najnowszym filmie, o ojcu Matteo da Agnone – niezwykłym zakonniku i egzorcyście, który zepsułSzatanowi święto i którego Bóg obdarzył […] charyzmatem pozwalającym mu gromić diabła nawet 400 lat po śmierci, a także o pielgrzymkach z Polski do jego grobu, gdzie zdjęcia, także te w telefonach komórkowych, przysysały się do pionowej tablicy. Zdradza także swój pomysł na film fabularny o św. Maksymilianie Kolbem.

Napisał na postumencie figury Najświętszej Maryi Panny: Nie jesteś ani dziewicą, ani matką i jeszcze tego samego dnia się nawrócił – historię objawienia się Maryi hiszpańskiemu protestantowi Brunowi Cornacchioli przedstawia w swoim artykule dr Wincenty Łaszewski.

Za pełne pychy ambicje zbudowania raju na ziemi krwawo zapłaciły dziesiątki milionów ludzi, którym stworzono na ziemi piekło. O piekle rewolucji, będącej przejawem pychy rewolucjonistów, pisze w artykule „Pycha i rewolucja” prof. Grzegorz Kucharczyk, a o pysze wkradającej się w pozornie neutralne moralnie dziedziny życia (jak nauka i technika) w „Czy wszechwładza ekspertów przyniesie człowiekowi spełnienie?” ks. Krzysztof Adamski, bo pycha radykalnych technokratów, pragnących zająć miejsce Boga, przejawia się nie tylko w wielkich projektach przebudowy dotychczasowego świata, lecz dotyczy także życia codziennego.

Ponadto w numerze m.in. o potędze prostej modlitwy serca, która płynąc z wnętrza, skutecznie formuje osobę modlącego się, nie będąc tylko aktem służącym „jakiejś sprawie”; o współczesnym kulcie ciała, który nie pozwala myśleć inaczej niż poprzez pryzmat wyglądu zewnętrznego, aprzecież człowiek powinien […] troszczyć się o swoje ciało jak o dar od samego Boga. Nie wolno mu jednak zapomnieć, iż nie stanowi ono ostatecznego celu i sensu życia; o pokorze Pana Boga, który jest wielki i którego stać na […] uniżenie oraz o tym, że osobę ludzką, doświadczającą swej małości, nieustannie dopadają zmory pychy i niezdrowej megalomanii; a także o rozpoczętej 30 listopada 2014 roku sztafecie modlitwy żeńskich klasztorów kontemplacyjnych za Kościół i świat.


 

 

 

Numer 29 (styczeń 2015)

niedziela, 04 styczeń 2015 17:33

 

1.     Artur Winiarczyk –Pych poprzez upadek

2.    Świadectwo Teresy  – Otworzyłam drzwi szatanowi (komentarz ks. Piotr Markielowski) 

3.     dr Michał Kosche   rozmawia z ks. dr. Mariuszem Gajewskim – Pozostaje mi jeszcze więcej się modlić

4.     Świadectwo Wandy – Bóg pysznym się sprzeciwia

5.     dr Mariusz Błochowiak rozmawia z Michałem Kondratem– W tej posłudze nie ma sentymentów

6.     Ks. Kordian Duda– Być „ołówkiem w ręku Boga” 

7.     dr Wincenty Łaszewski  – Dziewica Objawienia

8.     dr hab. Teresa Paszkowska – Potęga prostej modlitwy serca

9.     Magdalena Kosche – Kult Ciała

10.   Przegląd Mediów 

11.   prof. Grzegorz Kucharczyk – Pych i rewolucja 

12.   Ks. Krzysztof Adamski – Czy wszechwładza ekspertów przyniesie człowiekowi spełnienie?

13.   Ks. dr hab. Marek Chmielewski – Pycha

14.   Ks. dr hab. Krzysztof Guzowski – Pokora Pana Boga

15.  dr Elżbieta Matyaszewska – Siedem grzechów głównych w interpretacji plastycznej Hieronima Boscha

16.   Ks. Dr hab. Dariusz Oko – Fundamenty Pokory

17.   Dr Paweł Sokołowski – Kiedy narodził się Jezus Chrystus?

18.   Ks. Krzysztof Kralka SAC– Jak się modlić skutecznie?

19.   Ks. Dr Jakub Dąbrowski -  Grzech pierwszych rodziców

20.   Grzegorz Górny -  Za kulisami plebanii

21.   Pytania czytelników

 

Ten i inne numery do kupienia w naszym sklepie internetowym.

 

 

 

Jest już też dostępna wersja cyfrowa

RAJ PRAWIE UTRACONY

środa, 05 listopad 2014 09:14

Zawsze byłem dzieckiem radosnym i ciekawym

wszystkiego, a w starszych klasach szkoły

podstawowej chyba nawet duszą towarzystwa.

Lubiłem uprawiać ekstremalne sporty

i słuchać przy tym ostrej muzyki. Nic szczególnego

nie działo się do momentu, kiedy poszedłem

do szkoły średniej. W tym czasie przestałem

się modlić, w zasadzie bez żadnego powodu,

ot tak, z lenistwa. Ponieważ byłem fanem

muzyki gitarowej, często wpadały mi w ręce

różne płyty kompaktowe najrozmaitszych zespołów,

które wykonywały ostrą muzykę.

Brak siebie w sobie…

To był początek 1996 roku. Gdy zacząłem

słuchać płyty zespołu Paradise Lost, mniej

więcej po miesiącu zaczęły dziać się ze mną

dziwne rzeczy, których nie umiałem wtedy

nazwać. Te wydarzenia poprzedził bezsenny

tydzień. Przez siedem nocy nie mogłem zasnąć.

Dręczyły mnie jakieś lęki. Gdy ustąpiły,

pojawiło się coś na kształt depresji, jakiś rodzaj

pustki. Opisałbym to – choć może dziwnie

to zabrzmi – jako brak siebie w sobie. Nie

miałem pojęcia, co było przyczyną tego stanu.

Analizowałem różne sytuacje, jeszcze z czasów

szkoły podstawowej, najczęściej te stresujące,

które – jak sądziłem – mogły wywołać

taki stan, lecz nie umiałem znaleźć wśród

nich żadnego podobieństwa. Wtedy za każdym

razem wszystko po jakimś czasie wracało

do normy, natomiast teraz to „coś” nie przechodziło

i nie było poprawy. Czegoś podobnego

nigdy dotąd nie doświadczyłem. Nie wiedziałem,

co ze sobą zrobić. Po pewnym czasie

znajomi zauważyli, że jestem jakiś inny,

zgaszony, nie taki jak dawniej. Zacząłem się

wtedy zastanawiać, czy nie skonsultować się

z psychiatrą. Problem był tylko w tym, że nie

wiedziałem, co mu powiedzieć. Poza tym miałem

wtedy 16 lat. Mój stan z miesiąca na miesiąc

się pogarszał. W tym czasie zacząłem słuchać

coraz cięższego metalu. Pojawiły się huśtawki

nastrojów niezależne od okoliczności.

Do tego wszystkiego dołączył problem związany

z autoerotyzmem. Nie wiedziałem, jak

sobie z tym wszystkim poradzić. Jednak to,

czego doświadczałem, było jeszcze w miarę

znośne w porównaniu z tym, co było później.

Koszmar dopiero miał się zacząć.

 

PEŁNY TEKST W DRUKOWANEJ WERSJI MIESIĘCZNIKA

Katolik pacyfistą?

piątek, 10 październik 2014 17:09

 

 

Zapraszamy 16.X.2014 do Poznania na spotkanie z ks. prof. Tadeuszem Guzem. Miesięcznik Egzorcysta objął wykład patronatem.

 

Zapraszamy.

Muzeum Monet i Medali
miłujcie się
LAB

Najnowsze artykuły

Szukaj...