jtemplate.ru - free extensions for joomla
jtemplate.ru - free extensions for joomla
sklep

Ciekawość, pierwszy stopień do...

niedziela, 01 grudzień 2013 00:08
Dział: Od naczelnego
Co pokazuje przykład Zacheusza, który wszedł na drzewo, by zobaczyć przechodzącego Jezusa? Że Boga można spotkać całkiem niespodziewanie. W tym przypadku górę wzięła ciekawość. Zdzierca podatkowy, zachłanny, na pewno mało przyjemny i nielubiany typ, chciał zobaczyć proroka. Po co? Kto wie, może myślał, jak na nim zarobić.

 

Jeśli nawet miał takie zamiary, to – jak dobrze wiemy – legły one w gruzach. Na cokolwiek by jednak nie liczył, to tego, że ubije owego dnia interes życia, na pewno nie spodziewał.

 

Nie każdy człowiek potrafi  rozpoznać ślady Boga w świecie. Wielu na pytania: skąd? dlaczego? po co? zadowoli się odpowiedzią: nie wiem. Jest też niemała grupa tych, którzy takich pytań nawet sobie nie stawiają. Kwestia istnienia Boga i życia wiecznego jest dla nich bez znaczenia. 

 

Inaczej Bóg – potrafi znaleźć drogę do człowieka, skorzysta z różnych, nawet najmniej oczekiwanych sytuacji, by o sobie dać znać. Może wykorzystać ludzką ciekawość, jak w przypadku Zacheusza, emocje czy słabości.

 

Możemy utyskiwać, że ludzka ciekawość, strach, wyrzuty sumienia to nie najwyższych lotów pobudki do nawrócenia. Ale przecież od czegoś trzeba zacząć. Jeśli ktoś przeczyta tekst o piekle i wiecznym potępieniu i ogarnie go egzystencjalny strach, a w konsekwencji skieruje go to na właściwe tory i odnajdzie Boga, to na pewno dojdzie kiedyś do poznania, że ów strach nie leży w istocie Bożego Miłosierdzia. Na pewno z czasem pozna wyższe pobudki. Dlatego nie zamykajmy takim ludziom dróg prowadzących do Boga, jakiekolwiek by one nie były.

 

Zacheusz nie zagłuszył wyrzutów sumienia, nie zepchnął ich do podświadomości. Wyszedł im naprzeciw. Zaproponował rozwiązanie, które bardzo spodobało się Zbawicielowi. Jak podają źródła, prawdopodobnie został w przyszłości biskupem.

 

Bóg nas zapewnia, że nie istnieją takie przewinienia, których by nie przebaczył. Poza jednym – kiedy człowiek tego przebaczenia nie chce. Wystarczy chcieć.

 

 

 

Opętanie Anneliese Michel

sobota, 01 czerwiec 2013 14:42
Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem (Flp 2, 12) – ten cytat znajduje się w liście, który Anneliese Michel napisała w ostatnim dniu życia. Jej historia jest niezwykle poruszająca, a przy tym tak naprawdę ostatecznie do końca jeszcze niewyjaśniona. Choć wiemy już dość dużo, to jednak możemy mieć pewne problemy ze zrozumieniem tego, co się stało – napotykamy bowiem szereg pytań i wątpliwości.

 

Czy naprawdę więziła w sobie sześć demonów, żeby pokazać innym, że zło jest prawdziwie osobowe? Czy rzeczywiście mamy do czynienia ze Świętą, która dobrowolnie przyjęła na siebie brzemię niewyobrażalnego cierpienia? Jak wytłumaczyć to, że egzorcyzmy podejmowane przez szereg lat nie okazały się ostatecznie skuteczne? Dlaczego w obronie egzorcystów nie stanął żaden z niemieckich hierarchów, a śmierć dziewczyny stała się podstawą zaniechania udzielania pozwoleń na odprawianie egzorcyzmów na terenie Niemiec? Czy nie jest to porażka Kościoła i egzorcystów, którym nie udało się wypędzić złego ducha? Czy nie jest to znakiem słabości mocy Chrystusa wobec mocy Złego? Śmierć Anneliese stała się sposobnością do formułowania wielu skrajnych wypowiedzi, jakoby winna tej tragedii była nauka Kościoła o Szatanie i opętaniu oraz do czego może prowadzić wiara w istnienie Szatana....

 

 

pełny tekst artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Bez przebaczenia nie ma uzdrowienia

sobota, 05 styczeń 2013 19:41
Wywiad z O. Józefem Witko OFM, charyzmatykiem - rozmawia Artur Winiarczyk

 

Nazwisko Ojca jest kojarzone z działalnością charyzmatyczną, modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie.  Czym jest to uzdrowienie?

 

Najprościej mówiąc, uzdrowienie to otwarcie się na miłość Boga. To zgoda, aby wola Boża wypełniała się w moim życiu. Wiemy, że Bóg stworzył nas z miłości i do miłości. Jeżeli więc odchodzimy od Miłości, którą jest Bóg, czyli kiedy grzeszymy, to wówczas nasza dusza cierpi, choruje, a to nie pozostaje bez wpływu na nasze ciało. Gdy dusza cierpi, cierpi też i nasze ciało, czyli pojawiają się problemy z naszym zdrowiem.

 

Czy uzdrowienie dotyczy tylko ciała, jak medykamenty?

 

Nie. Uzdrowienie nie dotyczy tylko ciała. Odpowiadając na to pytanie, może zacznę od słów św. Pawła: Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa (1 Tes 5, 23)...

Dzieci słuchają Jezusa

środa, 05 grudzień 2012 19:07
W lipcu tego roku w Libanie realizowałem film o tamtejszych świętych, a zwłaszcza o św. Charbelu Makhlouf. Po przyjeździe do Polski wiele spotkań poświęciłem opowiadaniu o jego świętości i wstawiennictwie. Gdy zastanawiałem się, czego patronem jest św. Charbel, który był pustelnikiem, prowadził surowy tryb życia i był skrupulatny, doszedłem do wniosku, że pewnie jest patronem porządku i ładu wewnętrznego…

 

Podczas niedawnego spotkania z wiernymi w Padwie (gdzie przyjmuję ludzi, by wysłuchać ich problemów i wspólnie z nimi się modlić) podeszła do mnie około czterdziestoletnia kobieta. Okazało się, że wspólnie z mężem, a zwłaszcza on, mieli kontakt z okultyzmem. Gdy skończyłem modlitwę nad nią, zapytała, czy na nabożeństwo wieczorne, podczas którego modlę się o uzdrowienia i uwolnienie, może przyjść ze swoimi dwiema córeczkami, 7- i 8-letnią. Odpowiedziałem twierdząco, bo działanie Złego, szczególnie gdy pojawia się kontekst okultyzmu, może dotykać także dzieci. Poprosiłem jednak, aby nie podchodziła po błogosławieństwo razem z dziećmi, ponieważ gdyby zapadała w spoczynek w Duchu Świętym, dziewczynki się wystraszą. Dziewczynki miała podprowadzić koleżanka kobiety. Stało się jednak inaczej – sama podeszła z córeczkami, trzymając je za rączki.

 

 

Pełny tekst artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Egzorcyzm to nie zabieg

wtorek, 05 listopad 2013 04:25
Z księdzem Grzegorzem Pasztaleńcem, wicemoderatorem wspólnoty Mamre rozmawia Adam Barnaba.

 

Dwa lata uczestniczył ksiądz w modlitwach prowadzonych przez ks. Gabriele’a Amortha, przyglądając się jego posłudze. Jakie najcenniejsze doświadczenie wyniósł ksiądz z tego czasu?

 

Przebywając we Włoszech rzeczywiście uczestniczyłem w modlitwach prowadzonych przez ks. Amortha w niewielkim wyłożonym kafelkami gabinecie przy kościele Niepokalanego Poczęcia na Eskwilinie. Chyba najcenniejsze było doświadczenie troski o uwolnienie człowieka oraz pokora i poczucie humoru prowadzącego modlitwę egzorcyzmu…

 

 

całość wywiadu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

Moda na cyrografy

niedziela, 01 wrzesień 2013 04:16

Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że 99% procent osób podpisujących cyrografy cierpi w konsekwencji na opętanie. O wiele trudniej jest oszacować, jaki procent opętanych decyduje się poprosić  księdza egzorcystę swojej diecezji o egzorcyzm i uwolnienie.

 

Dzisiaj zjawisko opętania można śmiało określić kategorią epidemii. Do opętania prowadzą różne grzechy. Najpoważniejszym jest ten przeciw pierwszemu przykazaniu Bożemu: Nie będziesz miał cudzych bogów przede mną…

 

 

całość artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Bóg chce uzdrowić całą rodzinę

niedziela, 08 wrzesień 2013 04:31

Wywiad z księdzem Piotrem Markielowskim, egzorcysta diecezji kieleckiej - rozmawia Artur Winiarczyk

Jakie cechy powinien mieć egzorcysta?

Pobożność, życzliwość, nie szukanie w tej posłudze samego siebie, ostrożność, dociekliwość. Posługa egzorcysty wymaga i zaangażowania intelektu, i mocnej żywej wiary, żeby z jednej strony poznać się na sztuczkach diabelskich, a z drugiej  nie dać się skusić.

 

Czasem demon potrafi wytknąć księdzu jego grzechy i słabości. Mnie kiedyś wypomniał moje przywiązanie do Internetu. Ja oczywiście nie wchodzę w dialog z demonami – tego nie wolno robić, bo są one znacznie od nas inteligentniejsze i bardziej przebiegłe. 

 

całość wywiadu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Bóg pragnie...

poniedziałek, 25 listopad 2013 22:38
Z ks. Johnem Abbertonem egzorcystą diecezji Leeds w Wielkiej Brytanii rozmawia Adam Barnaba

 

 

Jakie są potrzeby w zakresie posługi egzorcystycznej w Wielkiej Brytanii? Czy zmienia się liczba egzorcystów?

 

W ostatnim czasie ubyło nam dwóch doświadczonych egzorcystów. Jeden zmarł po długiej chorobie, drugi odszedł niedługo po diagnozie. W archidiecezji Liverpool nominowanych zostało czterech nowych egzorcystów, mimo to w Anglii nie mamy wystarczającej liczby kapłanów sprawujących tę posługę. Większość z nich to księża parafialni, co oznacza, że czas, jaki mogą poświęcić na posługę egzorcystyczną i uwalniającą, jest ograniczony...

 

Jakiego rodzaju grzechy dostarczają angielskim egzorcystom najwięcej pracy?

 

Odpowiedź na to pytanie jest trojaka. Po pierwsze, czasami pojawiają się trudności z grzechami, które nie zostały wyznane na spowiedzi. Ciężkie grzechy popełnione w przeszłości i niewyspowiadane mogą stać się przyczółkiem obecności złych duchów. Grzechy popełnione przez ofiary złego ducha, które są związane z opętaniem lub inną formą aktywności demonicznej w człowieku, zwykle kojarzą się z okultyzmem. Na okultyzm składać się może duża różnorodność niedozwolonych czynności, takich jak posługiwanie się planszami ouija, kartami tarota, uczęszczanie do świątyń spirytystycznych...

 

 

pełny tekst wywiadu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Nie mówię o demonie

środa, 01 styczeń 2014 00:00

Pełny tekst wywiadu: z ks. prof. Gabriele Nannim, egzorcystą diecezji Aquila we Włoszech, demonologiem, wykładowcą Lateranum rozmawia Artur Winiarczyk

 
Czy może Ksiądz powiedzieć, ilu jest egzorcystów we Włoszech?
 

Nie ma danych na ten temat, brak takich statystyk. Kiedyś było około stu, teraz egzorcystów we Włoszech jest więcej, w stosunku do lat poprzednich ich liczba wzrosła. Więcej jest potrzeb, więcej świadomości, ponieważ coraz więcej się mówi na ten temat. Popchnęły tę sprawę ruchy charyzmatyczne, publikacje ojca Amortha, ale również innych autorów, mniej znanych, jak np. teologa o. Matteo la Gruy czy ks. Francesco Bamonte. La Grua zmarł parę lat temu, natomiast Bamonte jest szefem Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów (nie wszyscy egzorcyści należą do stowarzyszenia). Organizowane są kongresy: raz narodowe włoskie, raz międzynarodowe. Zostały one zainicjowane u początków działalności o. Amortha, gdy było zaledwie 12 egzorcystów.

 

Z jakimi problemami najczęściej spotykają się w swej posłudze włoscy egzorcyści?

 

Ludzi doświadczających ataków demonicznych można podzielić na kilka grup: od najprostszych dręczeń aż po opętania; od fizycznych ataków na ciało po ataki na relacje, jakie mamy z innymi ludźmi – a więc na takie dziedziny, jak: zdrowie, pieniądze i miłość. To są trzy takie rzeczywistości, w obrębie których zaznaczają się wpływy demoniczne. O atakach demonicznych mówimy wtedy, kiedy widać oczywiste manifestacje Złego.

 

Ale nie możemy tego pomylić ze zwyczajnymi problemami ludzkimi, bo byśmy powiedzieli, że wszelkie problemy z pracą, z rodziną to są problemy demoniczne, a tak nie jest. Przypadkom ataków demonicznych towarzyszą fenomeny nadnaturalne. Osoby zniewolone reagują na posługę modlitwy. Jeżeli tak się dzieje, to znaczy, że korzeń problemu jest typu duchowego, pochodzącego z piekła. Na przykład jeśli pewna osoba ma ból głowy, może wziąć aspirynę lub jakieś inne lekarstwo. Ale w tych przypadkach, o których my mówimy, lekarstwa nie będą działały. I to cierpienie, ten ból będzie się ujawniał i wzmagał w kontakcie z sacrum. 

 

Jednak przychodzi wiele osób, które myślą, że mają jakieś problemy demoniczne i egzorcysta musi to zweryfikować. Rytuał zastrzega, że egzorcysta nie może odprawić egzorcyzmu, jeżeli nie ma pewności moralnej. 

 

Mówi się często, nawet w katolickich w mediach, że egzorcyści muszą się najpierw konsultować z psychologami i psychiatrami.

 

Jeżeli pojawia się wątpliwość, czy jest obecność demoniczna czy nie, egzorcysta może się do nich zwrócić, natomiast nie może podjąć egzorcyzmu bez pewności moralnej o obecności demonicznej. Osąd biegłego nie dotyczy obecności demona bądź ataku demonicznego – psychiatra nie musi się wypowiadać, czy jest demon, czy go nie ma, ale mówi, czy dane cierpienie wynika z choroby, czy występuje jakaś patologia…

 

Rytuał egzorcyzmów mówi, że w trudnych przypadkach egzorcysta powinien zwrócić się do biskupa, natomiast nie tłumaczy, jakiego typu są to trudne sytuacje. Na pewno należą do nich przypadki, gdy jakaś osoba jest innego wyznania albo kiedy nie widzi się żadnego rozwiązania. Osobiście uważam, że w przypadku, gdy egzorcysta nie daje rady wyrzucić demona, może poprosić, by to uczynił biskup, który ma pełnię kapłaństwa.

 

Czy wzrost liczby egzorcystów wynika z ludzkich problemów, czy też – jak zarzucają niektórzy – wzrastająca liczba egzorcystów stymuluje potrzeby?

 

Zawsze tak jest – i wydaje się, że w przeszłości było podobnie – iż liczba egzorcystów jest zbyt mała. Nigdy nie było tak, aby ich ilość była wystarczająca w stosunku do próśb do nich kierowanych. Tak jak nigdy nie było wystarczającej liczby kapłanów, żeby sprostać wymaganiom duszpasterskim na całym świecie. To nie kapłani tworzą potrzeby religijne. Ludzie po prostu je mają i kapłanów szukają.

 

Jak ocenia Ksiądz sytuację w krajach zachodnich (np. w Niemczech, Skandynawii, we Francji), gdzie działalność egzorcystów jest ograniczona?

 

Jest to zagadnienie bardzo mocno powiązane z konkretną kulturą, która wyparła czy zanegowała istnienie demona. Kultura ta starała się w jakiś sposób odciąć od wszystkich tego typu manifestacji religijnych, klasyfikowanych jako ludowe, folklorystyczne. A przypadki związane z demonem zostały zaliczone do elementów folkloru. Tak samo został zaklasyfikowany kult świętych. Nie możemy powiedzieć, iż święci nie istnieją, ponieważ niektórzy mówią, że to kult ludowy. Z tego samego powodu nie możemy powiedzieć, że demon nie istnieje.

 

Mówi się o ciemnym średniowieczu…

 

Osoba demona, jego porażka i zwycięstwo Jezusa Chrystusa przynależą do prawd objawionych. Wspomniana kultura chce powiedzieć, że elementy dotyczące diabła przynależą do sposobu myślenia ludzi średniowiecza. A tutaj nie ma nic średniowiecznego, to zagadnienie jest o wiele starsze. 

 

Tutaj takie małe uzupełnienie. W późnym średniowieczu pojawiła się duża potrzeba ustanowienia rytuału egzorcyzmów w obrębie strefy kultury niemieckiej. Często odnajdywano w tekstach komentarze wskazujące na to, że właśnie mentalność niemiecka była bardzo przesądna. W tym rytuale zawarto wiele rytów, modlitw chroniących przed Szatanem. To jest właśnie paradoksalne, że z ziemi niemieckiej wyrosło takie pragnienie walki z demonem w średniowieczu, natomiast w dzisiejszych czasach jest reakcja negacji całkowitej. Mamy takie właśnie skrajności w jednej kulturze.

 

Czy mówienie o zagrożeniach duchowych nie powoduje fascynacji złem, reklamowania go?

 

Ja nie mówię wcale o demonie, ja mówię o egzorcyzmie, który jest modlitwą Kościoła, a nauczył jej sam Jezus Chrystus. Mówiąc o Jezusie, tłumaczę, że On zwyciężył demona; głoszę Jezusa Chrystusa zwycięskiego, a nie demona. To sataniści głoszą wielkość demona.

 

 

Czy treści egzorcyzmów nie powinny być ukrywane?

 

Treść egzorcyzmu to jest to, co jest napisane w Ewangelii. Opisano tam siedem egzorcyzmów. Jezus używa formuł: Idź precz!, Jakie jest twoje imię?albo W Twoje imię demony się i nam poddają. Treść egzorcyzmów jest taka sama i dziś. Gdy zaś chodzi o to, co mówi demon, to zdecydowanie jego nie można słuchać, nie można się zatrzymywać na rozmowach z nim. Są dozwolone pytania rozkazujące, by uzyskać szybciej uwolnienie.

 

Czy egzorcysta może opowiedzieć, co się dzieje podczas sprawowanego egzorcyzmu?

 

Nade wszystko obowiązuje reguła ostrożności, by strzec dobra konkretnych osób. Podobnie teologia moralna mówi o konkretnym przypadku grzechu, ale nie mówi o konkretnym grzeszniku. Natomiast jest zabronione  robienie zdjęć, nagrywanie, filmowanie, a potem publikowanie.

 

W internecie są takie nagrania. 

 

Prawie wszystko, co jest w internecie w tej kategorii, pochodzi albo od kościołów protestanckich, albo prawosławnych. Rzadko się zdarza, by ktoś umieścił w sieci zapis egzorcyzmu przeprowadzanego przez księdza katolickiego. 

 

Porozmawiajmy o kompetencjach księży egzorcystów i osób świeckich.

 

Kanon 1172 Kodeksu prawa kanonicznego, a także Katechizm Kościoła Katolickiego i Rytuał mówią, że egzorcyzm może odprawić tylko kapłan ustanowiony w sposób wyraźny egzorcystą przez biskupa diecezjalnego.

 

Inni kapłani nie mogą egzorcyzmować, zaś świecka osoba nie może zostać egzorcystą w ogóle. Egzorcyzm to użycie Rytuału, który przewiduje stosowanie bezpośredniego rozkazu. Innymi rodzajami modlitwy są modlitwy o uwolnienie. Modląc się do Boga, proszę, aby uwolnił daną osobę, ale nie wchodzę w relację z demonem. Taką modlitwę o uwolnienie mogą prowadzić wszyscy kapłani, a także grupy świeckich, ale powinny one w takich przypadkach być kierowane przez kapłana, według instrukcji Kongregacji Nauki Wiary z 2002 roku.

 

Czy spotkał się Ksiądz z zarzutem, że egzorcyści stymulują myślenie magiczne?

 

Zawsze istnieje takie ryzyko, ale jeżeli używamy Rytuału, unikniemy go. Są tam przewidziane odpowiednie gesty, określone słowa, znak krzyża, nałożenie rąk, używanie wody święconej i jakiegoś świętego obrazu. Na początku jest odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, powtarza się gest tchnięcia/dmuchnięcia. Oczywiście także ubiór: sutanna, komża i stuła. Stuła jest ważna, ponieważ jest znakiem kapłaństwa i bardzo często powoduje natychmiastową reakcję demona. Taka tradycja istnieje nie tylko u nas. Stuła jest także używana w kościele  bizantyjskim przy spowiadaniu. W kościele wschodnim podczas rozgrzeszenia stułę kładzie się na głowie penitenta. Przy egzorcyzmie używane są tam też kadzidła. Jeżeli będzie się używało z rozwagą tych znaków, nie powstanie żadne niebezpieczeństwo nadużyć względem Rytuału poprzez popadanie w magiczność, zabobon czy przesąd. Na przykład są takie gesty, jak niszczenie fetyszów zrobionych przez magów – nie jest to wtedy   nadużycie. Zwykle się to wszystko pali, ponieważ zniszczenie materii, za pomocą której zostało uczynione  przekleństwo, przerywa również przekazywanie przekleństwa duchowego.

 

Czy takie przedmioty zaklęte/przeklęte mogą szkodzić?

 

Tak, prawie zawsze osoby, które przychodzą do egzorcystów i mają ataki demoniczne, doświadczyły skutków rytów satanistycznych, przekleństw czy zaklętych przedmiotów. Mogły być dwie sytuacje: albo gdy same to czyniły, albo gdy ktoś inny skierował przekleństwo na nich.

 

Czy ktoś, kto żyje w łasce uświęcającej, może czuć się bezpiecznie w takich sytuacjach, gdy rzucona jest na niego klątwa lub czary?

 

Nie. Życie w łasce oczywiście stanowi ochronę dla człowieka, ale trudno powiedzieć, w jak ścisłej zażyłości z Chrystusem jest człowiek, na którego skierowano przekleństwo lub czary. Podobnie osoba żyjąca w łasce może przecież zachorować. 

 

Czyli kwestia dopustu Bożego?

 

Tak.

 

Pewien duchowny napisał niedawno, że opętanie jest możliwe jedynie w przypadku pogan, a nie chrześcijan, bo broni ich chrzest…

 

To, że jest możliwe opętanie chrześcijan, potwierdzają fakty. Dowodzi tego sam Rytuał zatwierdzony przez Kościół. Jest to przecież Rytuał publiczny Kościoła. Poza tym, jak wrócimy do Ewangelii – właśnie Jezus, poza dwoma przypadkami, egzorcyzmuje synów Izraela, narodu wybranego. Chrzest gładzi winę grzechu pierworodnego, a sakrament pokuty jedna człowieka, który popełnił grzech, z Bogiem. Podobnie możemy się zapytać, jak to jest możliwe, że jakaś ochrzczona osoba popełnia grzech. Poza tym, co ważniejsze – chrzest dotyczy duszy (znamię na duszy). Egzorcyzm natomiast ma na celu uwolnienie ciała opętanej osoby.

 

Jeżeli ktoś ma tu jakieś obiekcje i takie stawia zarzuty, z pewnością nie wie, co znaczy opętanie i identyfikuje osobę opętaną z grzesznikiem. To naturalnie może się zdarzyć. Mógłby to być na przykład satanista żyjący w grzechu. Musiałby się najpierw nawrócić, wyspowiadać i potem prawdopodobnie powinien być egzorcyzmowany – ponieważ takie są konsekwencje działania demona w jego ciele. Natomiast dusza jest uwolniona i oczyszczona przez sakrament pojednania. W dawnych rytuałach był nawet egzorcyzm dla dopiero co narodzonych dzieci. Powyższa opinia mogła się zrodzić z prostej przyczyny, iż niektórzy sądzą, że ciało i dusza są tym samym. Nie, ale są bytową jednością, dlatego cierpienia fizyczne przenoszą się na sferę duchową i odwrotnie. Dlatego osoby zniewolone zazwyczaj cierpią też psychicznie.

 

Czy słuchanie muzyki ciężkiej, np. heavymetalowej, uprawianie jogi albo stosowanie homeopatii może prowadzić do demonicznych zniewoleń? 

 

Pewien kanadyjski ksiądz badał przekazy podprogowe. Odkryto wówczas, że ciężko jest wykazać bezpośrednie przyczynowo-skutkowe działanie. To zależy od umysłu, od środowiska, od mentalności. To się zwykle łączy z szeregiem innych rzeczy, jak np. narkotyki. Jeśli chodzi o jogę, kard. Ratzinger podkreślił, że medytacja transcendentalna nie przynależy do religii chrześcijańskiej. Zwykle są to techniki, które prowadzą do odmiennych stanów świadomości, może to być połączone z jakimś półmediumizmem.

 

Natomiast jeśli chodzi o homeopatię, to dokument Papieskiej Rady Kultury i Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego „Jezus Chrystus dawcą wody żywej” wymienia ją jako rodzaj medycyny alternatywnej przynależnej do nurtu New Age. Wiem także z mojego doświadczenia, że są tam elementy ezoteryczne. Również z punktu widzenia medycznego niemożliwe jest wykazanie czynników mających wpływ na skuteczność leczenia homeopatycznego. Przychodziły do nas osoby, które w wyniku stosowania praktyk homeopatycznych znalazły się pod wpływem duchów nieczystych. Znam wiele takich przypadków. Postrzegaliśmy to jako problem, lecz również i w tym wypadku trudno udowodnić bezpośrednie działanie przyczynowo- skutkowe.

 

Co sądzi ksiądz o Harrym Potterze?

 

To szkoła magii dla małych, która pomaga wprowadzić całe pokolenie dzieci i ich rodzin w magiczną mentalność. Nie czytałem książek, ale widziałem filmy. Są one zrobione tak, jakby to były kursy progresywne, realizujące kolejne etapy. Na początku mamy pierwsze kroki inicjacyjne, wprowadzenie pojęć. Potem rozwijane są argumenty. Klasyczna koncepcja magii. 

 

Słyszałem, że ma Ksiądz duże nabożeństwo do Matki Bożej z Guadalupy…

 

Jestem oddany Matce Bożej. Wiele razy odwiedzałem Matkę Bożą z Guadalupy, jeżdżąc do Meksyku. Dzięki

Niej doświadczyłem pewnych łask, nabrałem też przekonania o Jej wielkiej roli w procesie uwalniania.

 

Dziękuję za rozmowę.
 

Obnażanie słabości Złego

środa, 01 styczeń 2014 00:00
 
W ostatnim czasie w wypowiedziach wielu wiernych można zauważyć strach przed potencjalnym zagrożeniem ze strony złego ducha. Stąd pochodzą wyrażane przez polskich biskupów niepokój i troska o tych, którzy popadają w paniczny lęk przed diabłem, oraz o duchownych zanadto akcentujących zagrożenie z jego strony.

 

Skoro wierzymy w Chrystusa, który pokonał Szatana raz na zawsze poprzez ofiarę krzyża, musimy dobrze rozłożyć akcenty w doświadczeniu walki duchowej. Świadomość, że chrześcijaństwo już tę wojnę wygrało dzięki Jezusowi z Nazaretu, stawia nas pośród zwycięzców! Podkreślając więc nade wszystko zasługi Chrystusa oraz Jego zwycięstwo nad grzechem i Szatanem, chcę dodatkowo zwrócić uwagę na kilka słabości Złego. Świadomość, że one istnieją, może nam przyjść z pomocą w naszym osobistym doświadczeniu walki wewnętrznej, byśmy nie ulegali lękowi, który w żaden sposób nie ma poparcia w tym, co nazywamy Dobrą Nowiną...

 

całość artykułu w drukowanej wersji Miesięcznika Egzorcysta

 

 

 

Muzeum Monet i Medali
Totus Tuus

Najnowsze artykuły

Szukaj...