Bóg przemawia do współczesnego człowieka z kart Pisma Świętego czy z „Dzienniczka” św. Faustyny Kowalskiej i wzywa go do przebaczenia oraz miłosierdzia. Podobnie duch ludzki woła w swej bezradności o przebaczenie. Bez niego życie człowieka byłoby niemożliwe.
W swojej najgłębszej istocie przebaczenie dotyka tajemnicy Boga i człowieka. Łączy się ono ściśle z miłosierdziem jako miłością przebaczającą. Bóg bogaty w miłosierdzie sam jest miłosierdziem. To najgłębsza tajemnica Boga w Trzech Osobach.
Prawda o Bożym miłosierdziu, która wybrzmiała szczególnie mocno po doświadczeniu strasznej wojny, stała się dla całego świata znakiem pobudzającym ku głębszemu przebaczeniu. Znakiem czasu był list polskiego episkopatu do episkopatu niemieckiego z wręcz szokującymi wielu słowami: Przebaczamy i prosimy o przebaczenie. Podobny charakter miały prorockie, odwołujące się do prawdy o Duchu Świętym, słowa Jana Pawła II na Placu Zwycięstwa: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi! Rozlały one falę jedności w polskim społeczeństwie. Duch Święty stał się dla wielu chrześcijan Kimś bliskim, a jednocześnie dającym się doświadczyć Gospodarzem ludzkiej głębi.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że współczesna psychologia w coraz śmielszy sposób zaczyna mówić o wartości przebaczenia w życiu jednostki i społeczności ludzkiej.
Jaka jest rola Ducha Świętego w przebaczeniu? Nauczanie św. Jana Pawła II jest w tym zakresie bardzo bogate.
Nieprzebaczenie i grzech przeciw Duchowi Świętemu
Jan Paweł II w encyklice o Duchu Świętym „Dominum et Vivificantem” stwierdza, że grzech przeciwko Duchowi Świętemu można nazwać nieprzebaczeniem (nr 46). Papież podkreśla, że jest to swoiste nieprzyjęcie zbawienia, które dokonuje się przez Parakleta (Ducha Pocieszyciela), brak zgody na odpuszczenie, którego On jest szafarzem. Jest to także odrzucenie samego Ducha Świętego, którego przyjście dokonało się przez tajemnicę paschalną.
W kolejnym punkcie encykliki Jan Paweł II określa taki stan mianem „samozamknięcia”. Grzech przeciw Duchowi Świętemu to brak zgody na Boże działanie, zamknięcie we własnym egoizmie, niemożność wyjścia ku Bogu i ku innym ludziom, brak pokory, pycha bez granic. Taki człowiek nie potrafi przyjąć Bożego miłosierdzia, staje się niemiłosierny wobec siebie i innych. Jest to nieprzebaczenie, które przyjęło skrajną postać. Kim jest ten, kto nie przebacza?
Człowiek nieprzebaczający to ktoś, kto nie potrzebuje drugiego, kto polega jedynie na własnych siłach. Egoizm takiej osoby posunięty jest do takiego stopnia, że nie przyjmuje ona działania Bożego Ducha, które jest miłosierdziem. Komuś takiemu nie jest potrzebna żadna duchowa pomoc, nie chce uzyskać przebaczenia w sakramencie pokuty i pojednania.