Zanim zostałem egzorcystą, zastanawiałem się, czy to możliwe, by małe, niewinne dzieci mogły być opętane przez złego ducha. Nie mieściło mi się to jednak w głowie i zepchnąłem to moje pytanie w niepamięć. Problem wrócił, gdy już jako egzorcysta spotkałem osobiście małe dziecko, przez które mówił do mnie demon.
Przekonałem się, że rzeczywiście jest to możliwe, potwierdzają to również inni egzorcyści, np. ks. Gabriele Amorth. Zacząłem więc na nowo poszukiwać odpowiedzi na to pytanie sprzed lat, ale pod nieco innym kątem.
Opętanie z definicji…
Jak naucza Kościół Katolicki i doświadczenie wielu wieków w walce ze złym duchem, opętanie może dotyczyć osób, miejsc lub rzeczy. Odróżnia się je od nawiedzenia diabelskiego, opresji zewnętrznych czy wewnętrznych, którymi zły duch nęka ludzi, jakby od zewnątrz. Opętanie zaś jest stanem, w którym zły duch wchodzi w ciało człowieka i w nim przebywa. Podobnie jest z rzeczami czy miejscami. Pamiętam, jak kiedyś paliłem szamańskie maski, przywiezione przez naszych misjonarzy z Afryki. Wrzuciłem wysuszone na pieprz drewno do wielkiego ogniska. Maski przez 40 minut nawet się nie osmaliły. Ogień otaczał te przedmioty, ale ich nie niszczył. Spłonęły dopiero, gdy zalałem je wodą święconą...