W lipcu tego roku w Libanie realizowałem film o tamtejszych świętych, a zwłaszcza o św. Charbelu Makhlouf. Po przyjeździe do Polski wiele spotkań poświęciłem opowiadaniu o jego świętości i wstawiennictwie. Gdy zastanawiałem się, czego patronem jest św. Charbel, który był pustelnikiem, prowadził surowy tryb życia i był skrupulatny, doszedłem do wniosku, że pewnie jest patronem porządku i ładu wewnętrznego…
Podczas niedawnego spotkania z wiernymi w Padwie (gdzie przyjmuję ludzi, by wysłuchać ich problemów i wspólnie z nimi się modlić) podeszła do mnie około czterdziestoletnia kobieta. Okazało się, że wspólnie z mężem, a zwłaszcza on, mieli kontakt z okultyzmem. Gdy skończyłem modlitwę nad nią, zapytała, czy na nabożeństwo wieczorne, podczas którego modlę się o uzdrowienia i uwolnienie, może przyjść ze swoimi dwiema córeczkami, 7- i 8-letnią. Odpowiedziałem twierdząco, bo działanie Złego, szczególnie gdy pojawia się kontekst okultyzmu, może dotykać także dzieci. Poprosiłem jednak, aby nie podchodziła po błogosławieństwo razem z dziećmi, ponieważ gdyby zapadała w spoczynek w Duchu Świętym, dziewczynki się wystraszą. Dziewczynki miała podprowadzić koleżanka kobiety. Stało się jednak inaczej – sama podeszła z córeczkami, trzymając je za rączki.