To, o czym chcę opowiedzieć, związane jest z jedną z pierwszych pielgrzymek obrazu Matki Bożej Wniebowziętej, który do tej pory odwiedził już setki miejsc w Europie – głównie w Polsce i we Włoszech, ale również w Austrii, Czechach, Bośni-Hercegowinie.
Kopia niegowickiego wizerunku Madonny z roku 1610 powstała w roku 2009 i została poświęcona przez Ojca Świętego Benedykta XVI. Trasa pierwszej podróży „Matki Bożej Dobrego Początku” – tak ją nazwałem m.in. ze względu na to, że przed wizerunkiem w Niegowici modlił się na początku swej drogi kapłańskiej wikary Karol Wojtyła – wiodła z Krakowa do Rzymu. Zaraz potem rozpoczęła drogę powrotną – tym razem z Włochami biorącymi udział w pielgrzymce Fiaccola di Lolek. Na trasie było więc sanktuarium na Krzeptówkach, Kasprowy Wierch, Księżówka. Z Podhala droga wiodła do Gdowa, Niegowici, Marszowic, Wieliczki, Niepołomic, Staniątek, poprzez Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, do Kalwarii Zebrzydowskiej, Wadowic, Bielska-Białej, w Beskid Żywiecki. Niemal zaraz po powrocie z Polski wizerunek wyruszył na kolejną daleką pielgrzymkę, tym razem do Medjugorie. Tu towarzyszył międzynarodowym rekolekcjom kapłanów, nawiedzał obóz uchodźców, przed nim odprawiane były Msze św. na lądzie i na wodzie, podczas podróży statkiem.
(...)
Już jadąc w rejon Turynu, wiedziałem, że to obszar, w którym działa wiele sekt satanistycznych. Mówi się, że to rejon, w którym mają one najliczniejszych wyznawców; w związku z tym kardynał Turynu powołał ostatnimi czasy bardzo wielu egzorcystów. Odczuwałem głęboki niepokój. Pokazano mi m.in. kilkuhektarowy teren, który, jak mi powiedziano, zajmuje jedna z sekt, mająca nawet swoją podziemną świątynię, dysponująca ogromnymi pieniędzmi.