Od wielu lat jestem kapłanem. Od szesnastu lat sprawuję swą duszpasterską misję we Włoszech, a także kieruję serwisem informacyjnym Vatican Service News, emitowanym we włoskich telewizjach regionalnych. Przez kilka lat, aż do jego śmierci w 2006 roku, byłem w Rzymie sekretarzem bpa Pawła Hnilicy; od niedawna jestem bliskim współpracownikiem, będącego już na emeryturze, byłego prefekta ds. ewangelizacji narodów kard. Ivana Diasa.
Ta współpraca jest owocem sprawy, która nas połączyła, a związanej z rozpoznaniem pewnego lidera grupy charyzmatycznej; powstały bowiem wątpliwości, czy jego działanie wypływało z Ducha Bożego. Ale o tym może kiedy indziej. Jest to bardzo interesująca historia, jak zły duch może manipulować dużą grupą osób. Kardynał Dias jest również charyzmatykiem. Był przyjacielem bł. Jana Pawła II i bł. Matki Teresy z Kalkuty. W ostatnią sobotę każdego miesiąca uczestniczy we Mszy św. sprawowanej w jednym z rzymskich kościołów oraz w modlitwie uwolnienia, udzielając wiernym błogosławieństwa. Spotkaniom tym przewodniczy jeden z najbardziej znanych na świecie egzorcystów, ks. Gabriele Amorth.