Tegoroczna ceremonia rozdania nagród Grammy epatowała okultystyczną, satanistyczną i hedonistyczną symboliką. Popularność muzycznych celebrytów, a co za tym idzie – ich stała promocja we wszelakich mediach na całym świecie, zobojętniła odbiorców na promowany przez nich demoniczny przekaz. Wyuzdana Beyonce, okultystyczna Katy Perry, ceremonia ślubna” par homoseksualnych przy dźwiękach muzyki Madonny i Ryana Lewisa nie wzburzyły opinii publicznej.
W efekcie stopniowego oswajania widzów i słuchaczy z wizerunkiem Złego na salonach showbiznesu demoniczność wkroczyła w zacisza domów. Rozdanie Grammy było swego rodzaju podsumowaniem „oswajania z produktem”, dowodem na to, że porzucono ostatnie skrupuły. Bariery i normy społeczne zostały złamane.
Kesha, czyli odrzucone tabu
Aby zostać celebrytą, wystarczy podeptać wszelkie normy moralne. Młoda wokalistka Kesha to wie. Teledysk do jej utworu „Die Young” (2012) wzbudza duże kontrowersje – nie ze względu na tekst piosenki, chociaż jego przesłanie jest dekadenckie, i nie z powodu muzyki, bo ta jest typową popową produkcją. Sprawa dotyczy samego klipu, a szczególnie wykorzystanej w nim symboliki okultystycznej i satanistycznej. Złej symboliki w kontekście perwersyjne goscenariusza. Lady Gaga promowała nihilizm i zgniliznę, posługując się tajemnym kodem. Kesha robi to bezpośrednio, nie bawi się w kamuflowanie. Dopełnia całość wyznaniem: Weź moją dłoń, pokażę ci tę zbuntowaną, dziką stronę. Kesha wielokrotnie potwierdzała w wywiadach, że opisywane w iosenkach sytuacje są pokłosiem jej własnych przeżyć. Pokazuje doświadczenia perwersyjne i deprawujące nie tylko ją samą, ale także zapatrzone w nią fanki, które chcą się upodabniać do idolki. Dotyczy to już debiutanckiej płyty młodej gwiazdki – „Animal” z 2010 roku:
Uwielbiam opowiadać prawdziwe historie. Więc to, o czym usłyszycie, jest prawdą i sama to przeżyłam. Jestem bardzo ciekawa, jak ludzie na to zareagują. Poza tym zahaczam o tematy, które niewiele innych osób podejmuje. Na przykład mam piosenkę „Dinosaur” o związkach starych kolesi z młodymi dziewczynami. Mam też piosenkę „Your Love Is My Drug”, opowiadającą o tym, jak bardzo można się od kogoś uzależnić. Mam też kawałek Take It Off” o barze dla transwestytów. Każdy temat może być dobry na piosenkę popową – opowiadała Kesha w wywiadzie dla portalu Wirtualna Polska.