Rekolekcje Skorzeszyce 2017
Nowy numer! zamów teraz 6059
poniedziałek, 01 czerwiec 2015 16:45

Stań się!

Napisał
Stań się!

Świeże barwy uderzają każdego, kto odwraca się od ołtarza i rusza ku wyjściu, nad którym umieszczono wyobrażenie Stwórcy. Przemierzając ciemne wnętrze kościoła ku rozświetlonemu witrażowi, odkrywamy swą małość wobec Bożej potęgi.

 

Całkiem niedawno miałem okazję zobaczyć witraż Stanisława Wyspiańskiego „Bóg Ojciec” po odnowieniu. Dzieło to znajduje się w kościele krakowskich franciszkanów. Przez kilka miesięcy w pracowni konserwatorskiej czyszczono je z kurzu i zabrudzeń. Jako wzrokowiec natychmiast odczułem ogromną potęgę wyrazu, jaką artysta epoki Młodej Polski uchwycił za pomocą światła i barwionego szkła.

 

Potęga światła

Jak pojmować sztukę witrażu? Nasze oczy zostały nieprawdopodobnie wypaczone przez telewizję, komputery oraz sztuczne barwniki. Dlatego zrozumienie, na czym polega siła wyrazu światła słońca, przenikającego przez przebarwione szkło, wymaga chwili zatrzymania się. Naturalne światło jest neutralne dla naszego wzroku. Przyzwyczajeni do święcących nam w oczy ekranów odbieramy je o wiele słabiej niż żyjący przed 100 laty ludzie. Ale ta słabość oddziaływania jest tylko pozorna. Światło działa na nas wolniej, lecz wpływa silniej niż światło sztuczne. Nasze zmysły i umysł chłonące pomału owo artystyczne tworzywo, jakim jest światło, nasiąkają nim mocniej. Zatem naprawdę warto stanąć i wpatrywać się w witraże. Z czasem odsłonią one przed nami wszystkie swoje treści, a także pozwolą odkryć swe piękno. Kłopot z nimi jest jednak taki, że zdarzają się wśród nich „okazy” słabe artystycznie. Ich marna jakość bywa bezwzględnie obnażana przez słońce. Witraż jest sztuką totalną – jest albo dobry, albo zły, tutaj nic nie może się ukryć. Poza tym witraż to nie tylko dekoracja. W swej podstawowej warstwie jest to sztuka najbardziej zbliżona do mistyki. Światło przenikające barwione szkło przepełnia świetlistymi kolorami całą przestrzeń, w której się znajdujemy. Kontemplacja witraży daje więcej możliwości zrozumienia tego, że łaska, której symbolem jest właśnie światło, zstępuje na nas z góry.

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 07 wrzesień 2015 10:40
Tweet
Juliusz Gałkowski

historyk sztuki, publicysta, bloger

Najnowsze od Juliusz Gałkowski

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.


Nasze książki

Nowość!

Wszystkie numery

W naszej księgarni

  • thumbMaterializacje podczas egzorcyzmów
  • thumbMaterializacje podczas egzorcyzmów
  • thumbRekolekcje "Duchowość Kobiety i Mężczyzny". Prowadzący Ks. prof. Adam Rybicki 
  • thumbWierzysz w potęgę podświadomości i niezwykłe zdolności swojego umysłu?
  • thumbOpowieść o abp. Marku Jędraszewskim
  • thumbWierzysz w potęgę podświadomości i niezwykłe zdolności swojego umysłu?
  • thumbBogato ilustrowana książka poświęcona postaci ks. Dolindo Routolo.
  • thumbWiększości z nas Łucja z Narnii przywodzi na myśl sympatyczną małą dziewczynkę o wielkiej odwadze i czystym sercu. Tak odmalował ją na stronicach swojej najbardziej znanej serii C. S. Lewis. Okazuje się, że miała ona błogosławioną imienniczkę. 
  • thumbAlbum prezentuje wydarzenia związane z objawieniami Matki Bożej w Guadelupe. Krótkie, przystępnie napisane teksty opowiadają o spotkaniach i o misji, jaką Maryja powierzyła pewnemu meksykańskiemu wieśniakowi w XVI w. Objawieniom towarzyszyły cuda, ale niezwykły był też kontekst wydarzeń – to, jak mocno wpisywały się one w wierzenia i przepowiednie znane Indianom od stuleci.
  • thumbW Roku Jubileuszowym związanym z 300-leciem Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej uwaga wielu zwraca się ku miejscu, które jest ważne dla Polaków nie tylko z powodów religijnych, ale także historycznych.

Piszą dla nas

Skutki klątw

Już 32 pozycje


Powered by JS Network Solutions