Szanuję ludzi bez względu na ich przekonania, nawet tych żyjących w błędzie. Jeśli to tylko możliwe, przedstawiam im prostą prawdę Ewangelii o tym, że Bóg jest Miłością i równocześnie podaję uzasadnienia. Wielu z nich nie wierzy w Boga, tylko dlatego że w umysłach wytworzyli sobie Jego karykaturę, bo prawdziwy Bóg jest wspaniały i dobry.
Jeśli niewierzący są ludźmi poszukującymi i kulturalnymi, istnieje zawsze płaszczyzna, na której jest możliwe spotkanie i dialog. Sytuacja jest jednak o wiele trudniejsza, gdy ateizm zostanie zasilony przez demoniczne ideologie, które upatrują w każdej postaci wiary w Boga zło najwyższego stopnia. Kiedy się czyta artykuły młodego Kołakowskiego przed jego woltą, można zobaczyć, jak uwiedzione i zniewolone są umysły ludzi, którzy rozbudowują w sobie negatywne skojarzenia, zupełnie nie znając jego istoty. Kołakowski przejrzał całe kłamstwo marksizmu na temat religii i je odrzucił. Dziś jednak marksizm się odradza i próbuje znów się przedostać do życia ludzi drogą m.in. polityki oraz ideologii gender, której nadaje się wartość teorii naukowej, chociaż taką nie jest.
Walka na wyżynach
Należy przestrzec w tym miejscu chrześcijan przed naiwnym myśleniem, że nurty lewicowe opierające się na myśli marksistowskiej lub ideologii masońskiej będą kiedykolwiek w stanie uwolnić się od tendencji do demonizowania chrześcijaństwa i chrześcijan. Można się tylko dziwić, jak wielu katolików podczas ostatnich wyborów prezydenckich przełknęło bez mrugnięcia okiem hasła o rewolucji kulturowej i obyczajowej. Ostatecznym jej celem jest unicestwienie jakichkolwiek związków kultury z pojęciem natury i Stwórcą, od którego – jak wierzymy – pochodzi kształt tej rzeczywistości. Trzeba dużej naiwności, by sądzić, że w polityce współczesnej chodzi jedynie o walkę polityczną pomiędzy przeciwnymi stronnictwami, różniącymi się jedynie co do programów w dziedzinie polityki gospodarczej i międzynarodowej. Od czasów rewolucji francuskiej na celowniku jest Bóg i Jego Kościół, a celem wielu partii jest programowe niszczenie wpływu myśli chrześcijańskiej na edukację i kulturę prawną. Nie na darmo św. Paweł przestrzegał: „Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6, 10-11). W zjawisko walki duchowej rozgrywającej się pomiędzy niebem i ziemią, zaangażowane są moce piekielne, które wykorzystują do tego ideologów światopoglądu ateistycznego. Misją samego Chrystusa było pokonanie śmierci, grzechu i szatana, i tylko z Nim ludzie wierzący będą zdolni zwyciężać przeciwnika ludzi. Polityka, która ma w programie rewolucję kulturową oraz zniesienie wszelkich odniesień do chrześcijaństwa w etyce, filozofii czy antropologii, jest na usługach mocy ciemności.