Złe duchy, choć mają naturę duchową i związane z nią wielkie dary, świadomie, z własnej woli przybrały naturę upadłą, odmienną od zamierzonej dla nich przez miłującego Stwórcę. Po diabelskim buncie istotą Złego jest tylko zło, nienawiść i rozpacz. A przecież u jego zaistnienia i nadania duchowej natury leży Boża Mądrość miłująca która zawsze pozostanie sobą.
Wszystko istnieje z miłości. Nie może być inaczej, bo poza Bogiem, który jest miłością, nie ma innego źródła istnienia. Każdy byt wyszedł z ręki Boga, który w swej mądrości stworzył wszystko bardzo dobre (por. Rdz 1, 31). Jednocześnie objawiony opis początków człowieka pozwala sądzić, że nie mylą się ci, którzy widzą w świecie stworzonym zło, przemoc, niesprawiedliwość i grzech. Drugi opis stworzenia przechodzi w opowieść o niewierności człowieka – korony stworzeń widzialnych (por. Rdz 1, 28) – wobec swego Stwórcy. Okazuje się, że błąd człowieczy, zły wybór, niewierność wpisuje się we wcześniej już podjętą decyzję złego ducha, tu ukazanego pod postacią węża.