Rekolekcje Skorzeszyce 2017
Nowy numer! zamów teraz 6059
czwartek, 12 marzec 2015 06:04

ŚMIECH, ZABAWA I SZOK

Napisane przez Monika Dobrogowska
ŚMIECH, ZABAWA I SZOK

 

Oglądamy bajki Disneya o dobrym duszku Kacperku. Tytuły filmów przekonują: „Uwierz w ducha”, a w teledysku Michaela Jacksona trupy powstają z grobów i tańczą w rytm rocka. Popkultura uczy, że nie ma się czego bać, bo duchy żyją obok nas.

 

 

Na czym polega siła filmu? Przede wszystkim na masowości i dosłowności przekazu. Każdy z nas ma nieskrępowany dostęp do różnorodnych programów telewizyjnych. Co więcej, w wielu miastach powstają nowe kina – tzw. multipleksy. Jedynym ograniczeniem w korzystaniu z ich usług jest cena biletu. Atrakcyjność ekranizacji wynika z potęgi jej obrazu, oddziałującego na kilka zmysłów widza jednocześnie. Jesteśmy uwodzeni pięknie skomponowanymi kadrami i intrygującymi aktorami. Zachwycają nas zdumiewające efekty specjalne, szybkość akcji oraz miłe dla ucha dźwięki. Filmy pociągają, bo ukazują nasz świat, ale też w znacznym stopniu go kreują. Przekazują także gotowe wzory zachowań. Częstym motywem filmowym są duchy. Zagadnienie to od zawsze fascynuje twórców kina. Dzięki temu, co tajemnicze i nieznane, mogą oni wywołać w widzu wiele skrajnych emocji, poruszyć, zdziwić, zafascynować, rozbawić. Niestety, oprócz walorów rozrywkowych, treści te często niosą poważne konsekwencje.

 

„Pogromcy duchów”

 

„Ghostbusters” to horror-komedia z 1984 roku, w reżyserii Ivana Reitmana, często określana mianem filmu kultowego. Trzech przyjaciół, doktorów parapsychologii (Peter Venkman, Raymond Stantz i Egon Spengler), zakłada firmę zajmującą się likwidowaniem duchów. Panowie są zabawni, inteligentni i pomysłowi. Noszą zaprojektowane uniformy, okulary i plecaki ze specjalnie skonstruowanym oprzyrządowaniem, służącym do paraliżowania duchów i wciągania ich do małego pojemnika – neutralizatora. W świecie pogromców, stworzonym na wzór amerykańskiego miasta, duchy występują na porządku dziennym, błąkają się po urzędach, bibliotekach, ulicach, przybierając formę zjaw lub dziwnych potworów. Pogromcy oczywiście są w stanie złapać i przezwyciężyć każdego ducha. W rzeczywistości pod płaszczykiem dobrego humoru film oswaja nas z istnieniem złowrogich istot duchowych. Jednakże istoty te są niewiadomego pochodzenia. Film nie rozstrzyga kwestii, jaki jest ich związek ze światem zła. Pokazuje jedynie, że różne zjawy i potwory egzystują obok nas. Dowiadujemy się też, że zwykły człowiek jest w stanie o własnych siłach przezwyciężyć wrogie mu moce.

 

„Wichrowe wzgórza”

 

Inny sposób obcowania ze zjawami i duchami występuje w popularnym melodramacie „Wichrowe wzgórza” („Wuthering Heights”) z 1992 roku, w reżyserii Petera Kosminsky’ego. Główna bohaterka, Katarzyna, umiera. Jej przyjaciel, Heathcliff, kochający ją ponad wszystko, nie wyobraża sobie dalszego życia bez ukochanej. Po jej śmierci wypowiada klątwę: Katarzyno Earnshaw, obyś nie zaznała spokoju, póki żyję! Wiem, że duchy błąkają się po ziemi. Bądź zawsze przy mnie, w jakiejkolwiek postaci! Wpędź mnie w obłęd! Ale nie opuszczaj mnie, w tej otchłani, w której cię nie ma! Katarzyna nie zazna już spokoju. Pod postacią zjawy, w długiej białej sukni, regularnie nawiedza Heathcliffa. Ten popada w szaleństwo, staje się okrutny, poniża swoją żonę Izabelę, nie interesuje się sprawami rodziny. U szczytu rozpaczy odbiera sobie życie, by móc połączyć się z ukochaną. Z pozoru to piękny film o nieszczęśliwej miłości, poruszający kilka innych wątków, ale widz otrzymuje równocześnie komunikat, iż wystarczy wypowiedzieć zaklęcie i duch ukochanej osoby zostanie przy nas na zawsze. Wiadomo, jak trudno jest poradzić sobie z utratą kogoś dla nas ważnego i wyjątkowego. Zdajemy też sobie sprawę z tego, jak istotny jest proces żałoby i czas potrzebny, by powrócić do „normalnego” funkcjonowania. „Wichrowe wzgórza” wypaczają tę perspektywę. Pod pretekstem wielkiego uczucia usprawiedliwiają bohatera, jego obłęd, zemstę, nieumiejętność zaakceptowania śmierci. Nie należy zapominać też o klątwie, która ma zaszkodzić duchowi zmarłej, a ostatecznie dotyka osoby, która ją wypowiada.

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 07 wrzesień 2015 10:22
Tweet

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.


Nasze książki

Nowość!

Wszystkie numery

W naszej księgarni

  • thumbMaterializacje podczas egzorcyzmów
  • thumbMaterializacje podczas egzorcyzmów
  • thumbRekolekcje "Duchowość Kobiety i Mężczyzny". Prowadzący Ks. prof. Adam Rybicki 
  • thumbWierzysz w potęgę podświadomości i niezwykłe zdolności swojego umysłu?
  • thumbOpowieść o abp. Marku Jędraszewskim
  • thumbWierzysz w potęgę podświadomości i niezwykłe zdolności swojego umysłu?
  • thumbBogato ilustrowana książka poświęcona postaci ks. Dolindo Routolo.
  • thumbWiększości z nas Łucja z Narnii przywodzi na myśl sympatyczną małą dziewczynkę o wielkiej odwadze i czystym sercu. Tak odmalował ją na stronicach swojej najbardziej znanej serii C. S. Lewis. Okazuje się, że miała ona błogosławioną imienniczkę. 
  • thumbAlbum prezentuje wydarzenia związane z objawieniami Matki Bożej w Guadelupe. Krótkie, przystępnie napisane teksty opowiadają o spotkaniach i o misji, jaką Maryja powierzyła pewnemu meksykańskiemu wieśniakowi w XVI w. Objawieniom towarzyszyły cuda, ale niezwykły był też kontekst wydarzeń – to, jak mocno wpisywały się one w wierzenia i przepowiednie znane Indianom od stuleci.
  • thumbW Roku Jubileuszowym związanym z 300-leciem Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej uwaga wielu zwraca się ku miejscu, które jest ważne dla Polaków nie tylko z powodów religijnych, ale także historycznych.

Piszą dla nas

Uwolnieni od złego

Już 32 pozycje


Powered by JS Network Solutions