Jesienią 2017 r., z okazji 500-lecia reformacji, Poczta Watykańska wyemitowała znaczek pocztowy z wizerunkami ojców protestantyzmu – Marcina Lutra i Filipa Melanchtona. Obaj zażarci wrogowie papiestwa, uważający Kościół rzymski za „babilońską nierządnicę“, a Stolicę Piotrową za „tron Antychrysta“, przedstawieni zostali niczym pobożni katolicy klęczący przed ukrzyżowanym Chrystusem.
Obraz jest reprodukcją fresku namalowanego na portalu nad drzwiami kościoła w Wittenberdze, gdzie w 1517 r. Luter przybił swoich 95 tez. W ten sposób Watykan uczcił rocznicę wydarzenia, które doprowadziło do największego rozłamu w historii chrześcijaństwa zachodniego.
„Wydarzenie Ducha Świętego“
Emisja wspomnianego znaczka to symbol nowego podejścia do reformacji i jej inicjatora – podejścia, które jest dziś szczególnie mocno eksponowane we wpływowych kręgach watykańskich. Przykładem tego może być publikacja książki kard. Waltera Kaspera pt. „Marcin Luter. Perspektywa ekumeniczna”. Niemiecki hierarcha napisał w niej, że czasy, gdy katolicy uważali Lutra za heretyka, już bezpowrotnie minęły, a wielu z nich uważa go nawet za wspólnego ojca Kościoła. W podobnym duchu wypowiadali się też inni kardynałowie, np. Kurt Koch i Karl Lehmann.
Jeszcze dalej w swych wnioskach posunął się sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Włoch, abp Nunzio Galantino, który podczas wykładu pt. „Duchowość reformacji w praktyce kościelnej“ na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim oświadczył: Reformacja była, jest i będzie w przyszłości wydarzeniem Ducha Świętego. Dodał także: Reformacja odpowiada prawdzie wyrażonej w formule: Ecclesia semper reformanda [Kościół stale reformujący się].
Głosy wysokich hierarchów katolickich prezentujących odmienne stanowisko rozlegały się niezwykle rzadko, a jeden z nielicznych należał do byłego prefekta Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerharda Müllera, który uznał twierdzenia abp. Galantino za niedopuszczalne: Z punktu widzenia nauki Kościoła to nie była reforma, lecz raczej rewolucja, całkowita zmiana fundamentów wiary katolickiej. Dostojnik oświadczył, że reformacja nie mogła być dziełem Boga: Wręcz przeciwnie, było to sprzeczne z Duchem Świętym, ponieważ Duch Święty pomaga Kościołowi utrzymać ciągłość poprzez nauczanie Kościoła. (...) Duch Święty nie zaprzecza sobie samemu. Kardynał Müller przypomniał, iż Marcin Luter m.in. odrzucił pięć sakramentów, zaprzeczył ofiarnemu charakterowi Eucharystii oraz realnej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, zaś urząd papieża nazwał urzędem Antychrysta. To wszystko – jak stwierdził – jest nie do pogodzenia z działaniem Ducha Świętego.